*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





wtorek, 30 grudnia 2014

suma, podsumowanie

 Pomyśleć o mijającym roku.....
to już było i nie wróci więcej. Dni przemijały jak w kalejdoskopie, każdy inny...
A to zmartwienia, a to trudne chwile, tu kłopot mały, a tu większy...
I na równi: radości, zachwyty, czułość i nowe wyzwania.
I tak jak na innych blogach: mam za co Bogu dziękować.

Blog był taką odskocznią, czymś stałym w wirującym, pędzącym pociągu Życie.
Dziękuję Dziewczyny za to, że jesteście. Za ciepłe i mądre słowo. Za uśmiech, kilka kropek i kresek, a tyle dobra wniosło w mój świat.

Ciepłymi myślami posyłam w Waszą stronę, życzenia zdrowia, radości, wytrwałości. I sił w trudnych chwilach, które przecież nie omijają naszego życia.

aby jak najczęściej przed Wami i przede mną były jasne i daleko widoczne ścieżki w życiu




Cudne te moje Kaszuby, ciągle się dziwię, jak potrafią mnie zachwycić.....
Czy można iść w stronę słońca.....
- można zjechać na sankach....

środa, 24 grudnia 2014

dwudziesty czwarty dzień grudnia

nie powiem,
napiszę: wytrwałam, czasem trudno było- kilka linijek tekstu, przygotować i obrobić zdjęcie.
Czasem w kilka minut musiałam coś pokazać, przedstawić.
Ale jestem zadowolona, świat wydał się piękniejszy. To takie moje "małe cudowne miejsce".
Kącik na własność, mały skrawek duszy.....



Świątecznie i z uśmiechem:
niech się spełnią cudowne marzenia.

wtorek, 23 grudnia 2014

czas choinki

jak każe stary obyczaj,
u nas dopiero w Wigilię będzie cieszyć oczy

na gałązce choinkowej wiszą dwa jabłuszka
przy jabłuszku pierwszym pajac
przy drugim kaczuszka....

pajac skacze, kaczka kwacze....


siedzę przy Pani Krysi w przedszkolu i głośno śpiewamy słowa piosenki, choinka ogromna- piękna
jedno z pierwszych wspomnień, które pamiętam :)

poniedziałek, 22 grudnia 2014

czas ferii

czekając na śnieg:


Mikołaj ma żółty kożuch

bączek kręci kółka
a deszcz pada i pada, już drugi dzień.........

niedziela, 21 grudnia 2014

czas pierogów

I ja tam byłam
składniki farszu:
kapusta kiszona
pieczarki
cebulka, sól, pieprz

pierogi na wigilijną kolację, bez szaleństw, po 32 sztuki na rodzinę






dołożyłam się do składników
i po martini do pierogów podjechałam do sklepu.......

Dialog przy kasie:
- poproszę martini, bo pierogi robimy
- pierogi z martini? martini do pierogów?
- a nieeee, pierogi z kapustą, martini dla nas

piątek, 19 grudnia 2014

w piątek

nie mam pomysłu na post, ale ma być codzienny do Wigilii, to zamieszczam krótką notkę.
I jak wszystkim, czas mi się skurczył.....................
przedświąteczny...

środa, 17 grudnia 2014

szczęśliwe kury

Dzwonek do drzwi:
- macie kury
- mamy
- potrzebny mi nawóz od kur  (taczka gnoju)
- ale musisz sam sobie naładować, bo gdy chłopaki wracają z pracy jest ciemno...
-.... tylko pójdę odpowiednie gumiaki ubrać i taczką przyjadę......


wiecie, ciemność, wcześnie ciemno...
- Ali, kurcze, ja dziś jajek nie zebrałem !!!

- Ale będą szczęśliwe kury.........




i jednak smutna wieść dla pań kur, kogut z nieznanych nam przyczyn opuścił swoje stado i nie zdążyliśmy posmakować go w rosole.  Czas poszukać innego Koguta, bo nam stadko zmarnieje.

wtorek, 16 grudnia 2014

ukiszona kapusta

 Mimo kilku prób nie udało mi się ukisić kapusty. Ale od czego przyjaciele czy rodzina?
Dostałam: kwaśna, dużo soku ma, i jeden gatunek z przyprawami nawet. Jak się ucieszyłam, przepyszna i zdrowa niespodzianka.
kiszenie kapusty
kwaśna niespodzianka

 Kiszenie przerabiałam już kilka razy, robiłam po kilka małych słoików, mały garnek kamienny ale zadowalającego smaku nie udało mi się uzyskać. Nie zamierzam jednak odpuścić, próby jeszcze będą.








 Swój przepis podała mi nawet Janeczka: (dziękuję)

"Alis kiszoną kapustę robimy tak. Nie kupujemy gotowej poszatkowanej tylko mój mąż szatkuje sam kapustę. Ja w tym czasie obieram i ścieram na tarce marchewkę. Lubimy dodać sporo marchewki. Potem mieszaninę kapusty z marchwią solimy według smaku. Nie może byc za słona ale sól musi być wyczuwalna. Tak zostawiamy kapustę na dobę, żeby puściła sok. Następnego dnia w wyparzone słoiki typu weck wkładamy kapustę i bardzo mocno, naprawdę mocno ubijamy aby nie było powietrza. Za pomocą sprężyn zamykamy słoiki i ustawiamy je w ciepłym miejscu na kilka dni, a potem zanosimy do piwnicy. I to wszystko. Czasem zdarzy się że słoik kapusty zepsuje się ale zdarza się to bardzo rzadko(przeważnie gdy słoik jest uszkodzony). My np w zeszłym roku nie kisiliśmy kapusty bo została nam jeszcze z poprzedniego roku i nadal jest dobra, chociaż trochę bardziej kwaśna."

poniedziałek, 15 grudnia 2014

poczytać książkę

to jedna z propozycji spędzenia wieczoru podczas wiejącego wiatru

zakładka książka

kilka z nich ma już nowe właścicielki




najpierw zrobiliśmy zwierzęta, przyjemniej się czyta z wesołą zakładką

zakładka do książki

zakładka z koperty

niedziela, 14 grudnia 2014

Gwiazdki, Gwiżdże

Gwiżdże lub gwiazdka, czyli po prostu pradawna tradycja grup kolędowych na Kaszubach, chodzących po domach w okresie Adwentu
Taki Gwiazdki zaśpiewają kolędę  serdecznie, uśmiechną się do ludzi, czasem zagrają. Złożą serdeczne życzenia wesołych , radosnych Świąt. Przyniosą do domu odrobinę ludzkiej życzliwości, uśmiech, radość i wesołą kolędę. Odwdzięczymy im się wafelkiem, czekoladą czy pieniążkiem wrzuconym do szkatułki.

kaszuby gwiazdki adwent gwiżdże
Prawdziwe kaszubskie Gwiżdże dla B.B. Zaśpiewali znane kolędy.


 Beato specjalnie dla Ciebie. Przywołuję uśmiech dla Ciebie. Radości w sercu, sił i rozwagi do przezwyciężania trudnych dylematów.

Zdjęcia nie chciałam zamieszczać, ale przecież staram się pokazywać radość. A te gwiazdki dostarczają mi masę wzruszeń. Nie znałam tego zwyczaju, ale od pierwszych wizyt zawsze się wzruszam. Czuję wielką kulę w gardle, łzy lecą mi ciurkiem. Kiedyś, jednego roku gwiazdki nie przychodziły, byłam zrozpaczona, kto nam złoży szczere życzenia? Przyszły: 2 dni przed świętami. Od tego czasu pozwalałam moim "gwiazdkom" aktywnie uczestniczyć w tej tradycji, wiedząc, że wśród wszystkich, jest kilka osób, które na te małe promyki tradycji, uśmiechu i życzliwości bardzo czekają.

Nasza kotka Fiona to dopiero lubi dzieci............
o powiedzeniach i zwyczajach kaszubskich było już tu:

But mnie tłoczi

But mnie tłoczi 2  (o gwiazdkach)

sobota, 13 grudnia 2014

Serce, Serduszko

W piątkowy wieczór wybraliśmy się do kina.
Opinie:
Świetny, fajny, wesoły, trochę smutny.
- wymyślaliśmy zakończenie do filmu
- opowiadaliśmy najlepsze sceny
- do poniedziałku mamy konkurs, kto ułoży najlepszą rapową piosenkę o filmie

znaczeń słowa serce było kilka.







 zdjęcie z galerii

Polecam opowieść na zimowy wieczór, chociaż w życiu takie bajki zdarzają się niezwykle rzadko......

Piosenkę z filmu można zobaczyć  tu, najdziwniesze jest to, że zaczęła sie właśnie w chwili, gdy sobie pomyślałam:
no teraz to przydałaby się śliczna piosenka. W filmie piosenka miała chyba więcej zwrotek.

piątek, 12 grudnia 2014

będą święta

imieniny miesiąca dziś......

do poczytania:

za tydzień święta

do posłuchania:

pada śnieg

do przyrządzenia:
w kolorze choinkowo zielonym
mix sałat, por i dodatki

czwartek, 11 grudnia 2014

ryby mam na myśli

 tym razem śledzie.
Przegryzka, przystawka, małe co nie co. Jeśli trzeba to nawet zakąską będą.
Można sięgnąć po dwa lub trzy takie maleństwa w każdej chwili.
 Zrobione samodzielnie śledzie marynowane. Pyszne i nietrudne do zrobienia. Czasu tylko im trzeba.
Zimą kiedy dostęp do świeżej ryby jest łatwiejszy, przygotowujemy je często.

Śledzie marynowane

2 kg śledzi świeżych najmniejsze jakie są, jeśli nie wypatroszone, to patroszymy i odcinamy głowy
dobrze myjemy, zostawiamy godzinkę w zimnej wodzie, żeby się wymoczyły.
Jeśli mamy małe śledzie zostawiamy w całości, jeśli większe kroimy w półtora centymetrowe dzwoneczki. Zostawiamy chwilę na sicie, aby woda po myciu obciekła.
Zalewa:
3 szkl. wody
1,5 szkl octu 10%
2 łyżki stołowe soli
1 łyżka stołowa cukru
liść laurowy, gorczyca (1 łyżeczka), 6 ziarenek ziela anielskiego, 1 lub 2 cebule pokrojone w krążki

Wszystko razem zagotować, lubimy miękką cebulę, więc gotuję kilka minut.  I najważniejsza sprawa w przepisie. Studzimy zalewę, cebula w zalewie musi być również wystudzona, bo skórka rybek nam się zaparzy i powstaną "frędzeliki"

Wkładamy śledzie do zalewy lub odwrotnie zalewamy je w pojemniku, po 48 godzinach śledzie będą przerobione na pewno. My smakujemy je po 24 i już wtedy mniejsze kawałki są zamarynowane.

48  godzin zostawiamy w temperaturze pokojowej i dopiero potem wkładamy do lodówki w słoiku lub zamkniętym pojemniku. Kiedyś wstawiłam śledzie od razu do lodówki i marynowanie zatrzymało się, po 48 godzinach śledzie były jeszcze różowe przy kręgosłupie.
Próbę radzę wykonać na 1 kilogramie tych smacznych rybek i połowie porcji zalewy. Śledzie marynowane można już przygotować i podać na wigilijną kolację.

o śledziu post
o rybach pisałam:
ciągle myślę
lin

środa, 10 grudnia 2014

Zaglądam... i zostaję (na blogu)

Pod tym samym niebem u Olgi:
my zwyczajne dziewczyny czyli różne.

Droga do Ja u Nitki
 Od samego początku mój blog miał być jedynie platformą myśli i poglądów, nie opisem życia prywatnego. Ani mojego, ani tym bardziej cudzego. Staram się konsekwentnie tej zasady trzymać. Świetnie zdaję sobie sprawę z tego, że tematyka ta nie przyciągnie wielu czytelników. Poza tym, nie jest lekka, łatwa i przyjemna. Bez mydlenia, bez słodzenia, bez wazeliny. Nie przyciągam ani kolorowymi zdjęciami, ani piękną i bogatą estetyką bloga


manukowe szarości z odrobiną chili u alicji
Przyglądam się ludziom spieszącym gdzieś i za czymś. Ludziom żyjącym zbyt szybko i nieuważnie. Ludziom zaaferowanym zupełnie nieistotnymi sprawami i zbyt mocno przeżywającymi drobne czy wyimaginowane problemy. Chciałoby się nimi potrząsnąć i im wykrzyczeć – przestańcie wymyślać i marudzić, zacznijcie cieszyć się życiem, zacznijcie cieszyć się życiem…

Utworzyłam nowe miejsce na moim blogu:

Teksty ważne, ciekawe:

Jak to zrobić?
Wchodzimy zalogowani w projekt własnego bloga (prawy górny róg)
PROJEKT=> UKŁAD (lewy bok, trzecia pozycja od dołu), miejsce DODAJ GADŻET ( u mnie po prawej stronie)
jak dodać gadżet na blogu
jak dodać gadżet ?
W miejscu

Dodaj gadżet 

wybieramy pozycję, która nas interesuje. Możemy zobaczyć, które gadżety mamy już dodane.
Ja wybrałam pozycję: LISTA LINKÓW i kliknęłam +

w oknie:

Konfiguruj listę linków

podajemy tytuły i wklejamy adresy  pod które blogger ma nas przenieść. Pamiętamy o najważniejszym: kliknąć pomarańczowe okienko ZAPISZ

Potem możemy przenieść gadżet w miejsce, które nam najlepiej pasuje. Na koniec musimy zapisać rozmieszczenie.

Jeśli chcemy dodać pozycję po jakimś czasie, wystarczy, że jesteśmy zalogowani i klikniemy małą ikonkę śrubokręta i klucza, a znajdziemy się "w gadżecie".

 Udanych eksperymentów na swoim blogu życzę :)

Poradniki do bloggera tu: 

jak przygotować post na blog
jak zamieścić link do candy
 jak umieścić link w poście (Blogger)
 jak przygotować zdjęcie na blog 
 jak zaplanować publikację posta

wtorek, 9 grudnia 2014

wieczór grudniowy

spokojnego, ciepłego i miłego wieczoru grudniowego

w swoim tempie, przy odrobinie magii i może być kieliszeczku nalewki.........

poniedziałek, 8 grudnia 2014

stopy, ciepłe stopy

a, żeby ciepło w stopy było!

wełna owcza, skarpety
ciepłe skarpety z prawdziwej owczej wełny


Byłam w gościnie, a tam takie cudowności były

niedziela, 7 grudnia 2014

tylko deser na niedzielę

galaretka agrestowa banany dieta wątrobowa
banan, galaretka w kolorze zielonym.....
dla tych, które lubią słodkości......
spokojnej niedzieli grudniowej.......



deser z bananem

sobota, 6 grudnia 2014

wciąż o tym samym myślę

 Mikołaj ? niiiieeee....

ja tylko o rybach w tym sezonie
(jeszcze o rybach napiszę, bo ślina mi cieknie, gdy o nich pomyślę .....)

dorsz karas okonek pstrąg wędzony
dorsz, karaś,
dorsz, okonek, pstrąg 
obojętnie morska, słodkowodna czy rzeczna => jeszcze nigdy nie smakowały mi tak cudnie ryby....
obojętnie smażona, pieczona czy wędzona...


rybę zjem....    .....poproszę.........

piątek, 5 grudnia 2014

goście

  •  przyszliśmy do was na chwilę...
  • fajnie, że u was "naładowaliśmy" się       (cokolwiek miało to znaczyć :)))
  • kto to wszystko tak napędza, a u was tak fajnie

  • u was coś jeszcze się dzieje, u nas pusto i cicho


  • która to godzina, miałem być tu 10 minut....
słyszę to często, i serducho się raduje.......
będzie wianuszek, poczęstuję gości..........

wtorek, 2 grudnia 2014

akcja uratuj cukierki

potrzebne: śrubokręt, obcęgi

Cukierki potrzebne do kalendarza adwentowego, nieszczęśliwie włożyłam do szafki zamykanej  na klucz. I nie potrafiłam jej otworzyć, nie można było przekręcić klucza. Rozpoczęto akcję: uratuj cukierki. Po dziesięciu minutach cukierki odzyskane. Zamek w szafce nie zatrzaśnie się nigdy :)
Tak, tak, nie zamyka się wcale...




Spróbuję "adwentowo" każdego dnia, zamieścić chociaż kilka zdań na blogu.

poniedziałek, 1 grudnia 2014

dwadzieścia cztery dni grudnia

to tylko trzy i pół tygodnia....

Do zrobienia rożków używamy już trzeci rok, stary zapisany podręcznik szkolny. I wstążkę lub sznurek. W tym roku modny wszędzie sznurek w biało czerwonym kolorze.

Plansza adwentowa i obrazki będą takie.


PS
komentarz do biało czerwonego sznurka:
- byłaś u notariusza i oskubałaś wszystkie akty ze sznurka?
- nie, rolka w naszym osiedlowym sklepie kosztowała 4.20

niedziela, 30 listopada 2014

piątek, 28 listopada 2014

pomidorki koktailowe

ostanie zerwane, w zielonym kolorze.

gdzie dojrzeją ostatnie zielone pomidory?
Podobno najlepiej ułożyć je w ciemnym miejscu i dołożyć do nich jabłko lub banana. Niestety nie mają koloru czerwonego, a pomarańczowy.

środa, 26 listopada 2014

środek tygodnia

 posłucham muzyki

ja tego chcę - żyć nie na niby



" Każdy z nas tego przecież chce,
zatrzymać się byle być szczęśliwym,"
  Tekst tu:
myszki żyły na niby, latem zrobiliśmy im własną krainę
dla próbujących poszukać: myszek jest pięć

poniedziałek, 24 listopada 2014

dobry humor

Lubią nas, zrobili, przynieśli w ogromnej misce, do zjedzenia.

obwarzanki ser
drożdżowe obwarzanki z twarogiem




Podczas rozmowy okazało się, że specjalnie dla mnie zrobili zdjęcia (!!!!)
- bo lubię
- bo pewnie też bym zrobiła
- bo chciałabym zobaczyć, jak robili obwarzanki
Zaskoczyli mnie,
więc debiut: zdjęcia "nie moje", tylko kolaż przygotowałam.
Kochani są, sprawili mi niespodziankę. Podziękowałam im ślicznie.


piątek, 21 listopada 2014

Czekoladowa zupa czyli...

na Kaszubach to:

 zupa czarlina z mięsa kaczki (gęsi)...

(kiedyś tylko z gęsi, ale z czasem gdy kaczki stały się popularne i dostępne, również z tego ptaka)
u nas mówi się czerwina, czarlina, a w internetowych przepisach spotykamy czerninę. Czasami nawet czarną polewkę.
 Post dzisiejszy, więc nie jest dla wszystkich. (!!!)

Kto nie ma ochoty czytać o zupie z krwi drobiu wodnego, 
niech pominie ten post. 

Zupę gotowano głównie jesienią, gdy ptaki były dorosłe i miały sporo mięsa.

czerwina, czarlina, czernina, czarna polewka Kaszuby
typowo sezonowa jesienna, rozgrzewająca zupa, a  dla tych, którzy nie zjedzą: rosołek z wątróbką

Przepis, który podaję był stosowany w naszej rodzinie, i w taki sposób przygotowywała tę zupę Teściowa. Bazą jest rosół na kościach kaczych. Na gęsich, w czasie świeżej gęsiny- na św. Marcina (ok 11.11). Kark (szyjka), skrzydła, żebra, kuperek, spacerówki, serduszko i wątroba. Rosół dlatego, że przeważnie wśród domowników lub gości znalazła się osoba (czasem małe dziecko), która nie jadała tej zupy (ze względu na suszone grzyby) więc odlewało się porcję rosołu do drugiego garnka. (!!!) I, żeby nikt nie miał wyrzutów, wcale nie były to rzadkie praktyki. NIKT nie był zmuszany do zjedzenia zupy. ( No może dzieci przekonywano w różny sposób :)
Jak ugotować rosół:  nie sprawi chyba nikomu żadnego problemu. U nas jedynym wymogiem jest pokrojenie marchwi w krążki i może jest jej nieco więcej niż w tradycyjnym rosole. Po prostu, każdy lubi mieć sporo okrągłych marchewek na talerzu.

  czarlina z kaczki   

Dodatki do rosołu:               

- krew kacza (lub gęsia) specjalnie przygotowana z octem
- 1/2 szkl zimnej wody, łyżka mąki
- słoik wiśni z pestkami (0,3 lub 0,5 l) (zaprawiam zasypane cukrem wiśnie całą dobę i wtedy gotuję dopiero słoiki, czyli również przygotowywane specjalnie do tej zupy)
- garść suszonych grzybów (najlepsze są ciemne borowiki, które dają prawdziwy zapach i smak)
- spory liść lubczyka (maggi) lub łyżeczka suszonej przyprawy
Do pojemnika z krwią dolewamy taką samą ilość zimnej (! to ważne ) wody, dodajemy łyżkę mąki i staramy się dobrze rozmieszać. Ta mieszanina sprawi, że zupa będzie zagęszczona, czekoladowo-brązowa i jakby błyszcząca.
Z ugotowanego rosołu wyjmuję mięso, odlewam w miarę potrzeby talerz lub dwa zupy). Do rosołu wlewam słoik wiśni, wsypuję grzyby, przyprawiam maggi i dopiero teraz wlewam krew (wiśnie schłodziły temperaturę rosołu), szybko mieszam zupę w garnku. Następnie, ponownie zapalam płomień pod garnkiem i uważnie pilnuję, aż zupa się zagotuje. Uwaga, zagotowana czarlina wykipi na pewno i najlepsze, najsmaczniejsze znajdzie się na płycie kuchenki.... Ze względu na słoik z wiśniami, i ok. 0,30 l. krwi przegotowaną zupę trzeba posmakować i doprawić solą. Ja robię zupę tak często, że dosypuję soli już na etapie krwi.

uwagi dodatkowe:

- zupę jada się z ziemniakami z wody, najlepiej, gdy są mączne, żółciutkie nie wodniste. Ziemniaki nałożyć na talerz i dopiero polać je gęstą zupą.
- zupa jest słodko- kwaśna ( ocet z krwią, cukier z wiśniami), można zakwaszać lub słodzić bezpośrednio w talerzu, praktyka stosowana i nikomu to nie przeszkadza. Podajemy cukier lub ocet na stół, w miarę potrzeby :)
- możemy do zupy podać makaron, kluseczki lub kaszę, niektórzy dodają również suszone śliwki, gruszki lub jabłka.

W naszej rodzinie zupa czekoladowa, uważana jest za jedną z najsmaczniejszych zup na świecie. Jeśli nadarzy się okazja, zachęcam do spróbowania :) => można poprosić o cukier jeśli jest za kwaśna lub o ocet jeśli za słodka.

Spotkałam się z opinią, że różne potrawy jedzą ludzie w różnych stronach świata, a kaszubska zupa z pewnością nie należy do najdziwniejszych z nich...

z kaczki, było już tu 

Wiem, że post długi, wręcz bardzo długi, ale to z powodu ważnego dnia dla mnie .

środa, 19 listopada 2014

farsz i tajemnica

papryka, mielone mięso drobiowe, dieta wątrobowa
papryka faszerowana mięsem drobiowym, dieta wątrobowa
jeszcze czas na paprykę faszerowaną, jesień....

  1. wersja full: mięso mielone, pieprz, papryka chili w ilościach powodujących oddech gorący
  2. kiełbasa biała (farsz wyciśnięty), łyżka sera białego, papryka mielona
  3. ryż, łyżka oliwy, zielsko, no nie- zioła zielone, mrożone........., pietruszka, seler, koperek- nać posiekana (bez mięsa)
  4. mięso drobiowe zmielone, łyżka jogurtu, sól, delikatne przyprawy (dieta wątrobowa), na diecie nie zjadamy pokrywki z cebuli, pozostaje nam tylko zapach...
i tylko kolor nadzienia powie CI prawdę
~~ no nie, delikatnie podniosę przykrywkę z cebuli i wiem jaki farsz...........
zapiekam 50 minut, 200 stopni, cebula zmięknie i się....zrumieni ładnie, papryka zmarszczy skórkę i być może nie wypuści złocistego soku.... (jeśli wypuści, to poleję łyżką ziemniaczki   :)




dieta wątrobowa:

 Tu można zobaczyć dania z grilla

na diecie wątrobowej:

 O śniadaniu na diecie wątrobowej
Na obiad można zjeść:
  lin pieczony w folii
 pulpety z indyka
drobiowe mięso, warzywa i nowalijki
Tu o lekkim deserze .
A tu TOP 5 na diecie wątrobowej

poniedziałek, 17 listopada 2014

zaglądam, co czytam

w listopadzie podobało mi się:

a my zostajemy same w posprzątanych pokojach naszego życia?
moc inspiracji, czyli to, co lubimy w internecie

też lubię niedzielić się

przy lampionie lub latarce

"W internecie przyzwyczailiśmy się już do tego, że na co dzień stosujemy cudzysłowy proste, a więc niepoprawne."
  ciekawostka, o której niewiele osób wie
Kto ma kosz kasztanów, ma szczęście..., kto ma kilka- ma cały świat, kto ma jednego, ma tajemnicę dla siebie......

piątek, 14 listopada 2014

ja zagram, ty zagrasz, on zagra

zagramy ?

Nikogo dwa razy nie muszę pytać. Większość gości już wie, że przy naszym stole doskonale gra się w różne gry. Najlepsze to te, podczas których można pokrzyczeć, poskakać i pohałasować. I koniecznie: proste i nieskomplikowane zasady, krótki czas gry i szybka rozgrywka.
Nie lubię uciszanych gier: cicho, ciszej teraz myślę...
Nasz najnowszy nabytek i oczywiście odkrycie, to gra doskonała dla dorosłych.
Zabawa polega na dokładaniu, przesuwaniu, przekładaniu klocków z cyframi. Ostatnio nawet nie mam jej w domu, krąży wypożyczona. Gdy chciałam zabrać ją już do domu usłyszałam:
 - jaka wasza? ona już jest nasza! Możemy wam najwyżej ją pożyczyć...

rummikub, triominos, halli galli
Rummikub- jeśli ktoś potrzebuje gry również dla dorosłych polecam. W miarę szybka, logiczna rozgrywka, niezbyt trudne zasady, duże mocne klocki i doskonale spędzony czas w długie zimowe wieczory :)




Palce w pralce, Halli Galii, Dobble, Łap zwierzaki, Pan tu nie stał, Triominos, Rummikub



Do głośnych gier zaliczamy:
Palce w pralce
Halli Galii
 Dobble
 Uno


Liczbowe, logiczne to:
Halli Galii
Triominos
Rummikub
Łap zwierzaki

O grach było:
Triominos, proste zasady i szybka rozgrywka, domino w wersji trójkątnej
palce w pralce bardzo głośna gra, podczas której klaszczemy i uderzamy w stół
halli galli i labirynt
 Halli Galli doskonała do nauki liczenia, uderzamy w dzwonek przy pięciu jednakowych owocach. U nas gramy w nią od 20 lat. Mamy prawdziwych mistrzów w rozgrywkach. Można krzyczeć, podskakiwać i hałasować.

wtorek, 11 listopada 2014

Listopadowy długi weekend (II)

09.11.2014 r.
10.11.2014 r.
11.11.2014 r.
... w co gramy czyli długie jesienno zimowe wieczory przed nami
długi listopadowy weekend za nami
i tradycyjnie, spacery, ciasto wianuszek i gry
biało-czerwone kotyliony na telewizyjnym ekranie, a u nas:
listopad w co gramy gry
triominos dla młodszych i starszych, proste zasady domino, mocne i trwałe kamienie, elegancko wykonane, doskonałe na prezent (dostaliśmy ją w prezencie i okazała się strzałem w dziesiątkę). Już ma wielu fanów.




w listopadzie o grach jeszcze będzie, nie zdążyłam przygotować wszystkich zdjęć po prostu......


Graliśmy już:

palce w pralce

halli galli i labirynt

piątek, 7 listopada 2014

sernik

mój sernik w wersji szybko, słodko, serowo
Ważne jest to, aby zużyć nadwyżki twarogu z lodówki, zużyć niedużo naczyń do mycia,
poczęstować sernikiem, który smakuje za każdym razem inaczej

- 5 jajek i szklankę cukru ubić na bardzo jasną pianę
w drugiej misce:
- twaróg ilość dowolna, w wersji co mamy- pół kostki, kostkę lub wiaderko:  "potraktować" blenderem
dokładać: pół kostki roztopionego masła, 3 łyżki mąki, 3 łyżki mąki ziemniaczanej, 1 łyżeczkę proszku do pieczenia i jeśli mamy: kilka kropel soku z cytryny, kilka kropel olejku migdałowego, łyżeczkę cukru waniliowego.
Do masy serowej wlewamy ubite jajka, mieszamy i wlewamy na blachę.
Pieczenie niestety trwa najdłużej, bo sernik po prostu musi posiedzieć w piekarniku. Ok. godziny w 180 stopniach. Mój miałam trochę dłużej aby się pięknie "zezłocił" na wierzchu.
jesienny sernik
sernik musi być bardzo słodki, wtedy znika migiem z talerza
Czasami jest wysoki, a czasami wręcz przeciwnie- grubości kartki od bloku :)

środa, 5 listopada 2014

wtorek, 4 listopada 2014

Biegnij

tak sobie śpiewam dziś.........
jak już się piosenka przyczepi, to trudno przestać..........
I mały fragment tekstu:

Biegnij przed siebie, uciekaj
Zanim złapie Cię czas.
Pewnie przed siebie idź
Nim zmęczenie da o sobie znać.
Świat dla nikogo się nie zatrzyma,
Zdradzi Cię nie raz.
można przed siebie, ale można też wyżej........

poniedziałek, 3 listopada 2014

pigwówka

świadczy o tym, że mamy jesień..........
gościłam się, poczęstunek pierwsza klasa, bawiliśmy się ..... (grzecznie, cudownie, doskonale)
pigwowiec, nalewka, rodzynki
 tegoroczna nalewka z pigwowca przygotowana, a przy okazji: babka i zeszłoroczna nalewka z mirabelek


babka z silikonowej foremki robi furorę wśród gości, też się nią zachwycaliśmy,
a.... i zapewniam smakuje tak jak wygląda



nalewka przygotowana: pigwówka

środa, 22 października 2014

przy kubku

gorącej herbatki z żurawinami lub z miodem,
przy kubku pachnącej kawy,
można posłuchać o cudnej jesieni
 zimowe zapasy: promienie słońca, do łapania w styczniowe wieczory....

sobota, 18 października 2014

pozbierane w ogrodzie

 i jesienna kompozycja gotowa:
liście Winobluszczu pięciolistkowego, liście borówki amerykańskiej, szyszki, orzechy włoskie, orzechy laskowe (3 gatunki), owoce pigwowca japońskiego, i
pigwowiec japoński

pigwowiec japoński
Miechunka (z tajemniczą kuleczką w środku)


piękne sąsiedzkie stoły jesienne, (podzieliłyśmy się skarbami jesieni, z trzech ogrodów pozbierane dary...)
 umowa była, pozbierać, przynieść do domu, wsypać do miski,
dekoracja gotowa, to jesiennej  piosenki można posłuchać.

piątek, 17 października 2014

komu, czemu

może posłużyć poduszka z fotela

sesja była bardzo udana
przedwczoraj Fiona adoptowała jeszcze jednego kociaka, strasznie płakał maluch i długo nie trwało, gdy pozwoliła mu wtulić pyszczek po mleko :)
właścicielka kotów równie szczęśliwa jak maleństwa.
Nasze koty nie uciekają od ludzi wszystkie są już zamówione.

Kiedyś mieliśmy już większego kociaka, którego ktoś nie chciał i tak został u nas na dłużej. I sam znalazł sobie właściciela i dom. Usiadł Gościowi na kolana, przytulał, mruczał, pozwalał się głaskać.
Gość odjechał od nas z kotem. Irysek mieszka u nich do dziś.

czwartek, 16 października 2014

Światowy Dzień Chleba

Chleba nie piekę, ale nie znaczy to, że nie mogę obchodzić Światowego Dnia Chleba
Zapach znam, smak znam.
16 go października odbywa się Światowy Dzień Chleba! Od 2006 roku, właśnie tego dnia, rok rocznie, setki bloggerów z całego Świata pieką chleb.
Zrobiłam zdjęcia. Chleb upieczony z tradycyjnego przepisu w tradycyjnym piecu.
pieczony chleb pieczenie chleba
tradycyjny chleb długo zachowuje świeżość

World Bread Day 2014

środa, 15 października 2014

99 groszy

uśmiech za 99 groszy
Nie wiedziałam, że mamy w sklepie takie smaczne i tanie ciastka.
 Do cydru, nalewki czy winka na babskim spotkaniu, w sam raz. 
I tylko nie mogę przeboleć, że w paczce:

  serc brak

krakersy
księżyce wyglądają jak głowa kota
Paczka dziewczyn stawiła się w komplecie :)))

Lewiatan zamknięty 14.11.2014

wtorek, 14 października 2014

była jesień

Pamiętasz ?

znalazłam piosenkę po latach, pamiętam, że ją uwielbiałam. Nagrane miałam na taśmie do magnetofonu szpulowego. Magnetofon dwie ścieżki miał. :)


liście, jesień, kolory
cudne kolory jesieni.......

poniedziałek, 13 października 2014

post, którego nie zamieszczę ( blogger )

a co ???
jest 08.10.2014 roku, godzina 22.22

ile z Was, Dziewczyn, pisze post, a potem go nie zamieszcza
???
nawet znaki zapytania piszę w nowej linii
tego postu prawdopodobnie też nie opublikuję,
nie///   ???
- opublikuje go automatycznie blogger
jest taka opcja "NOWY POST" "USTAWIENIA POSTA"    "PUBLIKACJA" po prawej stronie




np 13.10 godz 10.13




nie, trzeba kliknąć pomarańczowe okienko OPUBLIKUJ
i blogger 
np 13.10 godz 10.13
opublikuje post=> prawdopodobnie go czytasz,
więc uśmiechnij się:


zaplanowana edycja posta blogger

w miejscu: 

projekt:


moja alis  ·  Posty  ›  Wszystkie (210)
musisz zobaczyć przy poście czerwony napis: ZAPLANOWANE 
 ( ale nie:  WERSJA ROBOCZA)
i wtedy masz wszystko OK

:)( post powinien opublikować się w dniu i o godzinie którą zaplanowałaś)


blogger- jak zaplanować publikację posta

Poradniki do bloggera tu: 
jak przygotować post na blog
jak zamieścić link do candy
 jak umieścić link w poście (Blogger)
 jak przygotować zdjęcie na blog 
 jak zaplanować publikację posta

czwartek, 9 października 2014

o buraczkach ( buraczki )

2014 rok dla nas pod znakiem buraczków. (może dla mnie, ale lepiej brzmi dla nas)
nie uwierzyłabym, że tak się zadomowią w naszej rodzinie.
 Kilka postów, jesienią, im się należy. W końcu to one mają najwięcej żelaza.
 Nie mogę znaleźć gazety w której przeczytałam, że buraki nie tracą zbyt dużo swoich właściwości nawet po obróbce. A wiem, że gazetę sobie schowałam. Tylko gdzie ???
buraki, pietruszka wątróbka
nie mam bladego pojęcia, dlaczego nie mam zdjęcia wątróbki.
Buraki, pietruszka, wątróbka, wspomogą walkę z anemią. Tabletki niestety łykać i tak trzeba.

buraki jesień sałatka



Tak wyszło, ŻYCIE=>
że rodzinne  przetwórstwo  buraczków nastąpiło u mnie. Wrzesień wymusił zmianę planów rodzinnych, i zajęłam się buraczkami. Nie wiem ile słoików przetworzyłam i oddałam, straciłam rachubę. Ale na blog miałam co wrzucić, miałam o czym napisać. Coś za coś. Czyli wszystko OK?

o buraczkach już pisałam 11 września
o spieprzonych buraczkach 27 września

środa, 8 października 2014

dobro wokół nas

Zaczęłam się przyglądać na wyrazy sympatii dookoła. Czy ludzie są życzliwi?
uśmiech wywołały:
  • sympatyczna rozmowa w kiosku z gazetami
  • życzliwe pomachanie znakiem drogowym przez Pana Stopka
  • sympatyczny telefon od Znajomej
  • smaczne mini pączki przyniesione do kawki przez Dużą
  • armia* z prośbą przychodzi do mnie, nie odmówię im
* małoletni (sztuk 4) z  uśmiechem  się garną i po prośbie, jak tu im odmówić?

kocia ferajna sztuk 5 :), cztery białe i jeden czarny, można się im przyglądać przez godzinę :)))))

wtorek, 7 października 2014

surówka

najprostsza potrawa z surowych warzyw lub owoców. Gdy nie było dostępnych tyle rozmaitych sałat i warzyw, przygotowywana była z jabłka i marchwi. Prostsza i szybsza od surówek z kapusty.
Jej prostota i pyszny smak, utrzymują ją w czołówce surówek zjadanych i dziś.

U mnie trzy jabłka prosto z drzewa (odmiana, która długo nie ciemnieje, nawet 3-4 godziny) i jedna duża marchewka.

Surówki z tych jabłek nie doprawiam w sezonie jesiennym.
W pozostałych sypię trochę cukru, soli, pierzu i polewam oliwą z oliwek.
jabłka z marchewką
jabłka z marchewką, najprostsze rozwiązanie :)
Jabłko potarte na dużych oczkach, marchewka na drobnych.

poniedziałek, 6 października 2014

piątek, 3 października 2014

Weź naręcze gwiazd

...  z piosenki o jesieni
jesienne widoki z pięknego, tajemniczego ogrodu
z prawdziwego życia: szczęście

moje szczęście też ma prawdziwe imiona
nie ma nic ważniejszego, niż takie szczęście

już od jakieś czasu wiem, że to młodość ładuje nam akumulatory, aby wznosić się wyżej i dalej ..........     
 (bardzo lubię gdy przychodzą i przyjeżdżają)
przyroda jesień szczęście
dalej lub wyżej .....

czwartek, 2 października 2014

"Nie miałyście dzieciństwa, Czasów wojny dzieci,"

Byliśmy w kinie.
Chwilami cisza była tak wielka, że aż namacalna.

Bardzo ciekawy artykuł o filmie "Miasto 44" TU

Kto ma możliwość obejrzeć w kinie z innymi, zachęcam.




Tytuł: fragment wiersza Lecha Makowieckiego, "Dzieciństwo"

środa, 1 października 2014

po uszy

już tkwimy w jesieni

wrzosowy, śliwkowy, fioletowy, jeszcze pełen słońca i światła tydzień przed nami :)





Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...