*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





piątek, 30 stycznia 2015

piątkowo

trzy razy pe:

do posłuchania piosenka z musicalu:
 jak co dnia
 i z tekstem

do poczytania
Generacja Z – pokolenie, które zmieni nasz świat

 do przygotowania:
na   "Katar, kaszel, zatkany nos..?"



Nie mogę się doczekać lata, żeby przestać narzekać, jak jest zimno i zacząć narzekać, jak jest gorąco.


środa, 28 stycznia 2015

śniadaniowy maraton III


Co tam kochanie masz na śniadanie? 

 

Z radością trafiłam na blogu Sznupków na post : Co tam kochanie masz na śniadanie?
Postanowiłam również dla siebie przygotować  taki fotograficzny pamiętnik 30 śniadań. 
Może po tym eksperymencie nasze śniadania będą zdrowsze ???
Podpatrzone, sfotografowane i zjedzone śniadania, pozostały po nich tylko wspomnienia :)


Wnioski po trzecim tygodniu:

- nie było to takie proste jak się wydawało, nie zrobiłam zdjęć w niedziele
- zajmowało więcej czasu, niż to się wydawało mi na początku  ( taka forma niby zabawy, ale...., właśnie, jeśli chciałam zrobić lepsze zdjęcia wymagało to już więcej zachodu i przygotowania. Czasu potrzebowałam także na obróbkę zdjęć na bloga.
- największym problemem było światło dzienne i wciąż te same naczynia....
- kusiło mnie żeby przerwać i zakończyć, ale ...... nie oto chodziło, zdjęcia miały być taką wytyczną dla mnie...... 
- i powtarzając za komentarzem Róży: prawdziwy maraton to będzie jak śniadanie będziesz jadła na obiad i kolację :)), powinnam była nazwać to zabawą  :)
- nie wszystkie śniadania były moje, ale smakowały pysznie

Śniadanie 19 było dla mnie największym zaskoczeniem i zmobilizowałam się do dokończenia pomysłu. Wykonanie napisu moje, kanapek najlepszej z Cu. i sis.

 dzień 30

owsianka, bułka z serem i domowym dżemem z czarnej porzeczki

 

dzień 29

kiełbasa biała, kanapki z masłem, kakao

 

dzień 28- drugie śniadanie

 

na gorąco :)

 

dzień 28

pierś kurczaka z ananasem, bułka




 

dzień 27

cienkie parówki z ketchupem i bułka z masłem

 

dzień 26

owsianka z rodzynkami i miodem, bułka z serem

 

 

dzień 25

 owsianka, bułka z twarożkiem i bułka z szynką (w pomidorkach ukryty drobno posiekany czosnek)

 

dzień 24

na niedzielne śniadanie

 

dzień 23

sobotnia jajecznica z boczkiem

 

 

dzień 22

tosty z twarogiem

 

dzień 21

w kolejności układania górnych warstw, sałata, kiełbasa szynkowa, ogórek, pomidorek,

efekt: na końcu wszystkie wyglądały tak, jak ta na górze po prawej stronie

dzień 20

kawa zbożowa dieta wątrobowa

owsianka z rodzynkami i cynamonem, tosty z miodem

 

dzień 19


to śniadanie było prawdziwym zaskoczeniem, przygotowane  wieczorem dzień wcześniej, zakryte folią i opatrzone napisem. Prawdziwa piękna niespodzianka przygotowana dla tych, którzy najwcześniej wstają.  Tyle serca w włożonego w przygotowanie kanapek mało kto ma okazję posmakować ;), więc nie mogłam ich pominąć w zestawieniu.

 

dzień 18


kawa zbożowa dieta wątrobowa

kasza jaglana z mlekiem i tosty z białym serem i szczypiorkiem, w kubku ulubiona ostatnio kawa zbożowa (czy pija ktoś INKĘ?)

dzień 17



kawa zbożowa dieta wątrobowa

zdjęcie kiepskiej jakości, ale jak pięknie sfotografować jajecznicę z boczkiem... i zupę mleczną z kaszą.....






dzień 16

płatki owsiane z rodzynkami i cynamonem, kanapki z rybą wędzoną i bazylią




dzień 15

kawa zbożowa dieta wątrobowa

zupa mleczna z kaszą jaglaną, chleb z pieczenią drobiową, twaróg i pomidorki koktajlowe











 Post śniadaniowy maraton II 


niedziela, 25 stycznia 2015

biały sos

Czas na blogu zapisać przepis na najszybszy sos na świecie
(oczywiście w przyrządzaniu).

U sos mnie ma wiele zastosowań. W zależności do jakiego dania jest potrzebny.
 1 łyżka palmy (ogólnie tłuszczu)
 1 łyżka mąki ( coś do zgęszczenia tłuszczu)
 1 kostka rosołowa
0,5 litra wody (specjalny pół litrowy garnuszek z wisienkami mam)

Palmę roztapiam,  do ciepłej dodaję łyżkę mąki, dobrze mieszam. Zdejmuje z ognia (jeśli ktoś mi w tym czasie przeszkodzi- sos się przypali, albo będą grudki w nim). Powoli dolewam wodę dokładnie mieszając, dorzucam kostkę rosołową, Zagotowuję ciągle mieszając, bo może się przypalić.
I teraz kreatywność? Nie, to potrzeba matką wynalazków.
  •  sos do kurczaka podczas diety:
cukier, sok z cytryny (lub kwasek cytrynowy), - lubimy taki naprawdę słodko kwaśny, trochę zielonej lub suszonej pietruszki (jeśli chcemy uzyskać żółty kolor i możemy jeść żółtko, to możemy dodać surowe , rozmieszane, ). Odlewamy kilka łyżek sosu do miseczki, studzimy, dodajemy żółtko, dobrze mieszamy, potem wlewamy do sosu, szybko mieszamy i zagotowujemy sos.
  • sos pomidorowy do pulpecików lub kotlecików
cukier, sok z cytryny, łyżka lub dwie przecieru pomidorowego, natka pietruszki
  •  biały sos do ryb
 mniej ładne dzwonki karpia, który był przeznaczony na kolację wigilijną - zamrażam je i wykorzystuję na obiad, gdy już nie ma tyle różnego jedzenia

cukier, sok z cytryny, biały pieprz (jest ostrzejszy od czarnego), dużo ziół zielonych (mogą być suszone), maggi, pietruszka, seler nać, koperek, szczypiorek, bazylia,  (robię go zawsze do smażonej ryby, mówimy na niego sos z zielskiem)

  • musztardowo- chrzanowy sos do jajek
2 łyżki ulubionej musztardy (lub tej, która już za długo stoi w lodówce ;), łyżka chrzanu ze słoiczka, pieprz. Wiadomo ostrość zależy od ilości dodatków

Sos z dodatkami doprowadzamy do wrzenia, często mieszamy, bo lubi się przypalać.
Gotowe w kilka minut. Nie solę dodatkowo sosu bowiem smak z kostki rosołowej nam odpowiada.

przepis na biały sos- dieta wątrobowa

 

Na diecie wątrobowej:

 O śniadaniu na diecie wątrobowej
Na obiad można zjeść:

 rosół wg pięciu przemian
  lin pieczony w folii
 pulpety z indyka
drobiowe mięso, warzywa i nowalijki
Tu o lekkim deserze .
A tu TOP 5 na diecie wątrobowej  

Z grilla  
 i  warzywka

piątek, 23 stycznia 2015

dobro wokół nas II

Już zbierałam okruchy szczęścia, pozbieram znowu:
  • nowa komórka od Gwiazdora, informacja dla mnie: nagrałam taka piękną przyrodę,... przez 4 minuty, jedziemy przez pole, tam tylko śnieg był..... Specjalnie, żeby Ci pokazać. ( zdębiałam, jaka radość- życzę każdemu.....)- obejrzałyśmy z Ulijanką cały filmik
  • tyle życzliwych i ciepłych komentarzy na blogu. Roztapiają śnieg, rozgrzewają moje serce i grzeją jak promienie słońca. Przyjmijcie serdeczne dziękuję...
  • w Sylwestra dostałam od Pani M. spory kawałek swojskiego chleba, pełen ziaren: słonecznika, dyni, płatków owsianych, siemienia i nie wiem co tam jeszcze było (to dopiero była radość, nie wiedziałam jak podziękować)
  • na 33 urodziny z zaskoczenia podrzuciłam A. martini (wyraz zaskoczenia i radości nawet mnie niesamowicie zaskoczył)
  • kartka świąteczna i niesamowite upominki od eM, MM i BB, które dały mi tyle radości, że mimo zimy, kilka razy dziennie ciepło o nich myślę.
I tu wspaniale wpisuje się w temat piękny, styczniowy, pełen codzienności post u Olgi Jawor, ( część druga ) o blogowaniu i jego dobrych stronach. Przeczytanie go również sprawiło mi dużo radości.


dobro wokół nas jest !!!

Nie idealizuję życia, mam takie same problemy w życiu jak wszyscy,
 po prostu staram się nie sięgać chmur, a dostrzegać to co jest blisko.

czwartek, 22 stycznia 2015

śniadaniowy maraton cz II

Co tam kochanie masz na śniadanie?

Z radością trafiłam na blogu Sznupków na post : Co tam kochanie masz na śniadanie?
Postanowiłam również dla siebie przygotować  taki fotograficzny pamiętnik 30 śniadań. 
Może po tym eksperymencie nasze śniadania będą zdrowsze ???

Podpatrzone, sfotografowane i zjedzone śniadania, pozostały po nich tylko wspomnienia :)

 

dzień 14
Kanapki z dżemem wiśniowym, kasza jaglana z mlekiem,

dzień 13            wtorek

zupa mleczna z kaszą jaglaną, kanapka z szynką


dzień 12     poniedziałek

owsianka z rodzynkami, kanapka z rybą wędzoną i bazylią


dzień 11     sobota

mix kanapek z kiełbasą

 

dzień 10

kanapki z serem morskim, pomidorem i ogórkiem


dzień 9

 

bułka z metką, ketchupem i bazylią

dzień 8

owsianka z rodzynkami, kanapka z serem i kanapki z sałatą i kiełbasą palcową


 

dzień 7         (wtorek)


kanapki z chleba orkiszowego i jajka na miękko


 

dzień 6

 
chleb orkiszowy z pasztetem pietruszkowym i ogórek kartuski

dzień 5

 
kanapka z boczkiem z cebulką (w wersji drobniejszej tzw smalczyk)

dzień 4



sałata z bazylią, salami i pomidorkami koktajlowymi



dzień 3 

 
bułki z twarożkiem i jajko

 

dzień 2

bułka z twarożkiem ze szczypiorkiem i pomidorem z bazylią
 

dzień 1


kanapki z sałatą lodową, serem morskim i konserwą żołnierską


  post, część pierwsza maratonu śniadaniowego: TU

******************************

****************
*****

środa, 21 stycznia 2015

gdy mamy bloga,

szansa spotkania interesujących ludzi, zdecydowanie wzrasta.


Specjalne podziękowanie dla Kaczki, która podrzuciła mi taką niespodziankę.

Blogowy świat jest zaskakujący, bardzo się cieszę, że mogłam poznać tą lepszą stronę blogerek.

niedziela, 18 stycznia 2015

"But mnie tłoczi" 3

Tytułowe kaszubskie powiedzenie: "But mnie tłoczi" oznacza, że nie mam pieniędzy, w dzisiejszym potocznym języku: brakuje mi kasy, pieniędzy.

 Na Kaszubach mówili, czyli kolejna porcja usłyszanych i zapisanych tekstów:
  • idziemy na "pyełnie" tak mówiło się na obiad, wołało: pyłnieeeeeeeeee
  • ranny deszcz, a starej baby "tuńc", równo wezmą "kóńc"  (chodzi o to, że obie te rzeczy szybko się kończą, i potwierdzone: często ranny deszcz jeszcze przed południem się kończył) powiedzenie nasze domowe :)                                                                                  ..............tuńc= taniec, kóńc= koniec
  • Piosenka zapamiętana z wczesnego dzieciństwa: (problem mam z edycją linijek:)                                                                 
  • Jechał pies do Torunia, po drwa, po drwa,
    "złomuł łóz, złomuł łóz  
    nie przywióz ani knepca drewna,  
     siekierkę mu wzięli, ogonek obcięto
        pamiętaj pieseczku, że w niedzela świąto"      

       .....   złomuł łóz= złamał wóz                                                                                                                                                                                                                                       
  • małe krzesełko, stołeczek:    kreczka,      
  •  nieważne jaczi byczek, ważne, że cielątko je moje      
  •  na zakończenie żniw lub wykopek, zbiera się ostatni snopek lub ostatni kosz bulew (ziemniaków)- nazywany: strëch (strecha), a gospodarz musi postawić coś mocniejszego, dla humoru.


o powiedzeniach kaszubskich było już tu:

But mnie tłoczi

But mnie tłoczi 2

sobota, 17 stycznia 2015

wyzwanie u Rudej

ZIMOWE WYZWANIE KREATYWNE

 

zmobilizowała mnie , nie na 30 zdjęć, ale kilka przygotowałam:

1 w oknie, w świetle, w ...

4 blisko, blisko? czego? siebie?

5 na okrągło, dziś czy dawno temu?

9 kształty: prostokąt, koło, okrąg

13 błysk, ale wśród ludzi

17 w drodze zimą

21 detal ciastko? herbata? nie! najważniejsza jest poezja

28 ludzie - pionki same nie zmienią pozycji... gra zakończona...

czwartek, 15 stycznia 2015

rosół wg 5 przemian

Czas zimowy, szaro buro za oknem, tak jakoś przygnębiająco, przyda się porcja witamin

i tu przepis na rosół: (wg 5 przemian, o szczegółach można poczytać w sieci)
 Gotowałam w kolejności:


1. przemiana ognia - smak gorzki - zgotować garnek wody (ilość w zależności od potrzeb, u mnie 4 l) do gotującej się wody dodać szczyptę kurkumy lub gałązkę świeżej bazylii - got. ok. 1 min. (nie mam kurkumy w domu, dałam gałązkę świeżej bazylii)
 

2. ziemia -smak słodki - wszystkie warzywa korzeniowe - marchew, seler nać lub korzeń, pietruszka korzeń - got. ok. 1 min. następnie dodać
 

3. metal - smak ostry- surowa cebula, ziele angielskie, liść laurowy,
1 łyżka suszonych ziół roztartych w moździerzu takich jak: ziarna pieprzu czarnego, tymianek, rozmaryn, oregano i kminek w równych proporcjach - got. ok. 1 min. następnie dodać
 

4. woda - smak słony - sól do smaku got. ok. 1 min. następnie dodać
 

5. drzewo - smak kwaśny - kura lub kurczak ( odzieram ze skóry, żeby rosół nie był za tłusty) i gotuję wszystko razem na bardzo wolnym ogniu ok. 3 - 4 godz.

 Podaję z makaronem lub czysty do picia.

Przepis podała mi MM ,  potwierdzam energetyczny, niesamowicie pachnący, lekkostrawny i klarowny. Jest przepyszny i ma moc!

Zaskoczona byłam "walką" o marchewkę, po prostu następnym razem zwiększę jej ilość.
Mój rosół gotował się ok 1,5 godz.





Rosół 

możemy ugotować podczas stosowania diety wątrobowej z zaleceniem: zdjęcie skóry z mięsa kurzego.

 

Na diecie wątrobowej:
 O śniadaniu na diecie wątrobowej
Na obiad można zjeść:
  lin pieczony w folii
 pulpety z indyka
drobiowe mięso, warzywa i nowalijki
Tu o lekkim deserze .
A tu TOP 5 na diecie wątrobowej 

Z grilla 
  warzywka

środa, 14 stycznia 2015

śniadaniowy maraton

Z radością trafiłam na blogu Sznupków na post : Co tam kochanie masz na śniadanie? Pomysł mnie tak pozytywnie zaskoczył, że wracałam do niego kilka razy. Przeglądałam fejsa, ponownie czytałam post. Tak mi się pomysł spodobał, że ciągle do mnie wracał. 30 dni? Jak podołać, nie ma szans. Najbardziej zależałoby mi, właśnie na kolejnych 30 śniadaniach. Spróbować 30 pomysłów w ogóle? Czy nie próbować wcale?

Pomysł chodził za mną kilka dni: TAK NIE< TAK NIE, TAK NIE
próbuję......

kopiując tytuł  Sznupków:

Co tam kochanie masz na śniadanie? 

dzień 1


kanapki z sałatą lodową, serem morskim i konserwą żołnierską


dzień 2

bułka z twarożkiem ze szczypiorkiem i pomidorem z bazylią
 

dzień 3 

 
bułki z twarożkiem i jajko

 dzień 4

 
sałata z bazylią, salami i pomidorkami koktajlowymi

dzień 5

 
kanapka z boczkiem z cebulką (w wersji drobniejszej tzw smalczyk)

dzień 6

 
chleb orkiszowy z pasztetem pietruszkowym i ogórek kartuski

dzień 7         (wtorek)


kanapki z chleba orkiszowego i jajka na miękko
podpatrzone, podjedzone i sfotografowane śniadania, pozostały po nich tylko wspomnienia :)

przepis na zdrowe śniadanie: owsianka i koktajl bananowy

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...