nie powiem,
napiszę: wytrwałam, czasem trudno było- kilka linijek tekstu, przygotować i obrobić zdjęcie.
Czasem w kilka minut musiałam coś pokazać, przedstawić.
Ale jestem zadowolona, świat wydał się piękniejszy. To takie moje "małe cudowne miejsce".
Kącik na własność, mały skrawek duszy.....
Świątecznie i z uśmiechem:
niech się spełnią cudowne marzenia.
Wszystkiego dobrego Alis dla Ciebie i całej rodziny! Ciepła, spokoju i odpoczynku! Pozdrawiamy serdecznie.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo
UsuńAlis Miła Moja,
OdpowiedzUsuńRadości dziś Ci życzę z Narodzenia Pańskiego i z tego, że jesteśmy Jego dziećmi. Dla Ciebie i Twoich Bliskich - wszelkiej pomyślności.
I bardzo pięknie dziękuję za nasz serdeczny kontakt blogowy :)
Uściśnień krocie ślę :)
Kaczka :)
dziękuję pięknie
UsuńPóźno, wiem. Ale pamięcią byłam. I teraz dam upust tej pamięci: uściskuję z całych sił w ten wyjątkowy czas. Liczę, że upływa pod każdym względem radośnie i obfituje w piękne chwile. Ku pamięci :)
OdpowiedzUsuńi podziękowania dla Ciebie
UsuńBuziaki i buziaki, wciąż i wciąż :*
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że wytrwałaś - z tak świetnym blogiem - jak mogłoby być inaczej! ;-)
OdpowiedzUsuńmiło mi :))))))))))))))))
Usuń