*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





wtorek, 30 września 2014

pierwszy raz w życiu

są takie chwile, gdy robimy coś po raz pierwszy w życiu. Czasem są to prawdziwe wyzwania, czasem nasze codzienne sprawy, proza życia.
Zrobiłaś ostatnio coś po raz pierwszy w życiu?

Ja tak.
Upiekłam pasztet z kaczki.
Pierwszy raz w życiu. Smakuje, więc satysfakcja jest.
pasztet kaczka
mięso gotowane i pieczone w naczyniu żaroodpornym, warzywa gotowane, zielone natka seler, por również, ale wątróbka z cebulką podsmażone, więc nie koniecznie na diecie :)


I marzenie, aby zrobić coś wielkiego, po raz pierwszy w życiu też ....

poniedziałek, 29 września 2014

sobota, 27 września 2014

spieprzyłam...

... sprawę
Jedna z porcji zaprawionych buraczków(10 słoików), jest tak zapieprzona, że nie nadaje się dla mnie do jedzenia.Tylko dla tych, którzy lubią mocno doprawione.
A pieprz miałam świeżo kupiony. Kupuję go na wagę. Porcja za 10 zł mieści się w tym słoiku.
Carpaccio z buraków, rukola, sałata, bazylia, pietruszka

Pomysł na Carpaccio z buraków podsunęła mi Monika. Polałam buraki oliwą, sokiem z cytryny, pieprzu dodałam bardzo niewiele. MIX sałat z własnego ogrodu. Rukola ślicznie kwitnie właśnie.

piątek, 26 września 2014

nowinki internetowe

 co to jest:
- hasztag 
zapoznałam się z nim przy temacie 

#‎jabłka


ciekawy artykuł:
 - bezpieczeństwo w sieci 
zawsze ważne i aktualne

piękny ogród na Kaszubach:
- The Garden
gdyby nie internet, mogłabym go nigdy nie zobaczyć

owoce najsmaczniejsze są właśnie teraz

czwartek, 25 września 2014

środa, 24 września 2014

bulwy { kartofle }

Najczęściej mówimy w odniesieniu do zbierania: zbierać bulwy. Od jakiegoś czasu robię prostą  sałatkę: bulwy, jajko, "gurczi" - najlepiej małosolne lub kartuskie, sól, pieprz, majonez. Sałatka nazywa się oczywiście: "bulwy z gurczim" i wszyscy wiedzą o co chodzi.

 Na co dzień używamy już określeń ziemniaki, kartofle. Tylko te piątkowe, gotowane w mundurkach to krelki, a u nas w domu mówiliśmy pulki (uwielbiamy) :)
Ze słownika kaszubskiego: bùlwa- ziemniak
gotowany ~ w łupinie - pùlka, krëlka
 gùrka- ogórek, gùrczi- ogórki

wykopki strëch strech
bulwy, krelki, ziemniaki w mundurkach


Miła niespodzianka, bo specjalnie dla mnie:
placki ziemniaczane przyniosła Julijanka, ich "Somsiad" robi najsmaczniejsze na świecie. Potwierdzam z pełnym przekonaniem. :) Pyszne były.


Na Kaszubach, czas wykopek już mija. Na zakończenie, zbiera się ostatnią bulwę- strëch (strecha), a gospodarz musi postawić coś mocniejszego zbierającym. I ja tam bywałam, ale dawne to czasy :)


o powiedzeniach kaszubskich było już tu:

But mnie tłoczi

But mnie tłoczi 2

wtorek, 23 września 2014

Skansen we Wdzydzach

 Piękną pogodę wykorzystaliśmy na wizytę w skansenie. W niedzielę zwiedziliśmy-
Muzeum we Wdzydzach Kiszewskich na Kaszubach - najstarsze na ziemiach polskich, założone w 1906 roku, muzeum na wolnym powietrzu.

Zwiedzaliśmy przez trzy godziny. Zawsze podczas odwiedzin w tej starej wsi cieszę się, w jakich cudownych czasach żyjemy. Tu można naprawdę docenić: bieżącą wodę, prąd, wiele innych udogodnień i zdobyczy techniki  :)))) Wracam taka naładowana energią...
 Mamy takie klawe życie..

koszyczek upleciony na widocznym podkładzie przez Isię i jej Babcię. Nie ma to jak zabrać na taki wypad Mamę.
PS dzbanuszek do śmietanki widoczny na zdjęciu, był z ceramiki, udawał tylko taki poobijany metalowy, sprawdziliśmy dokładnie :)

Wdzydze Kiszewskie skansen muzeum

poniedziałek, 22 września 2014

jaki poniedziałek, taki cały tydzień

jest takie przysłowie
u mnie sprawdza się na bank,
pod względem ilości ludzi pojawiających się u nas
goście od rana: poniedziałek, wtorek, środa: pełno ludzi się przewinie...

ktoś przyjdzie/przyjedzie po południ: koniec tygodnia, ruch jak na dworcu

jest taka piosenka: dom był zawsze pełen gości
wszyscy wiedzą, że to u mnie

kawa 0,5 kg---> ile to szklanek/ kubków kawy?
u mnie nie starczy nieraz na tydzień
piję 1  kawę dziennie

niedziela, 21 września 2014

niedziela kibica WYGRALIŚMY

Wszyscy się cieszą;
Kibicowałam cały dzień, nie tylko ja.....
A byliśmy na wycieczce w skansenie we Wdzydzach. Ale większa relacja w tygodniu, bo nie mam już siły......

nasi wygrali

z tej okazji ""tfurczość"" z gumek kwitła,
domowa strefa kibica też.
Ja akurat akceptuję zabawę. Potrafi odciągnąć dzieciaki od laptopów, tabletów, komórek. Przestali wreszcie ciągle klikać. Robią bransoletki.
aparat kłamie, bransoletka w 100% biało- czerwona. Z okazji, że Polacy wygrali mecz z Niemcami, noszę ją dzisiaj cały dzień, ...obiecałam....


Jeśli wieczorem nasi wygrają, a wygrają na pewno to i ja nauczę je się robić.

O tym ciekawym hobby tu:

jeszcze twórczość prawdziwa, żeby nie było,że mało :)

Na dzisiaj zaplanowana wycieczka w gronie rodzinnym :)

sobota, 20 września 2014

kto lubi kiszoną kapustę

 kiszoną, nie kwaszoną
Próbujemy po raz czwarty.

pierwsza  (2013) udała się wyśmienicie
\druga (2013) niestety zepsuła się od góry
\trzecia (2014), w 4 słoikach--> ściemniała od góry do połowy słoika (piąty się uratował)
\czwarta (2014) właśnie przygnieciona w garnku kamiennym i dwóch słoikach z inicjałami, tylko: czasu potrzeba ...........



kapusta, kiszenie kapusty
Kiszenie kapusty to ciężka praca
dodajemy 1,5-2,5 dkg soli na 1 kg kapusty

piątek, 19 września 2014

muchomorki

 Trafiłam w sieci na takie inspiracje.

A potem przejrzałam dysk (a ma on 1 Terabajt pojemności) ze zdjęciami.

Najpiękniejszego muchomora podarowała Matka Natura

grzyb muchomor
muchomorki są w przyrodzie :)

czwartek, 18 września 2014

chyba...

chyba, ktoś mi łazi po blogu?
już kilka razy, blog mój "robił" co chciał. Przyzywał mnie z monitora: daj ten tekst, pisz go. Tekst, czy 3 zdania. Ma być post. Może mieć jeden wyraz, albo jedno zdjęcie. Ale  pomarańczowe pole OPUBLIKUJ, zostanie kliknięte.


18 września w moim życiu, rządzi się swoimi prawami.

środa, 17 września 2014

gruszki

pamiętam piosenkę z przedszkola, z Panią Krysią śpiewaliśmy na całe gardło: 

"Jasiu, Basiu przynieś koszyczek, przynieś fartuszek.
Pójdziemy do sadu nazrywać gruszek.
ref.:
Wiesz, co robić?
Wiem!
Wiesz, jak zrywać?
Wiem!
Jedna gruszka do fartuszka a tą drugą zjem.!"


gruszka do fartuszka, zaraza
nasze gruszki poraziła jakaś zaraza, może nie owocują słabiej, ale liście wyglądają fatalnie

wtorek, 16 września 2014

TOP 5 lato 2014

Pierwsza piątka, która tego lata, zdecydowanie przyciągała uwagę wszystkich :)

Spotykamy na blogach podsumowania: nazywają się różnie: podsumowanie, #SUM, TOP 5
Po pierwsze:
jogurty, koktajle, zmiksowane owoce lub warzywa
bananowe, brzoskwiniowe, truskawkowe, truskawkowo-miętowe, pomidorowe, arbuzowe itd










Po drugie:
 lampiony










Po trzecie:
posiłki na świeżym powietrzu









Po czwarte:
upalna, słoneczna, sucha, prawdziwie wakacyjna pogoda

wiem wiem nie powinnam, to zamrożona cola, te lodowe kostki









Po piąte:
pomidorki koktajlowe
zdjęć nie będzie, każda dojrzała czerwona kuleczka znikała z krzaka, nie zdążyłam zrobić porządnego zdjęcia :)


 wiosną przygotowałam już jedno podsumowanie:
TOP 5 diety wątrobowej

poniedziałek, 15 września 2014

Iść przed siebie?

Byliśmy wczoraj na koncercie Natalii i Libera.

Dopiero dziś rano przeczytałam mail  od A.
Smutne wieści.

"Idź, i nie daj się złamać
Już nigdy nie przestawaj, idź
Bądź niepokonana,
Utkana dla nas cienka nić,
Po której stąpamy,
Pod nami przeciwności tłum.
Idź dalej przed siebie
I nie spoglądaj w dół."

cały tekst tutaj

jak iść przed siebie, gdy leży się na łóżku na chirurgii...

sobota, 13 września 2014

w kalejdoskopie

tak mi się wydaje
informacje o 20.04
informacje o 20.55
nowe wiadomości o 22.23

ze 100 zrobiło się 160

o 23 sajgon, 7 osób kręci tą tekturowa  rolką
a szkiełka kolorowe ........
brązowe, białe, brązowe, beżowe....

piątek był zakręcony, romantyczny już mniej
jest ciężko ale wesoło, nie ma się czym martwić
skończyłyśmy o 2 trzynastego.

piątek, 12 września 2014

czwartek, 11 września 2014

smak buraczków

Lubimy ten czas jesieni, przetworów pachnących w słoikach.

- Wiesz: zima zapyta, co robiłaś latem.- komentarz żony kuzyna, do dziewczyny, która nie robi przetworów. Złośliwa była Dziunia, czy życzliwa tylko?

My bardzo lubimy buraczki, zapasy na zimę muszą być.

zasmażane buraczki
przeczytałam gdzieś, że burak to jedyne warzywo, które pomimo gotowania zachowuje wszystkie swoje najcenniejsze właściwości
Jak zwykle lubię, gdy jedna rzecz ma kilka zastosowań, więc wypiszę jak mogę wykorzystać słoik buraczków.

Przynoszę z piwnicy słoik i :
  • mogę nałożyć buraczki prosto ze słoika na talerz (są już doprawione)
  •  mogę wyjąć je ze słoika do miseczki, pokryć warstwą bardzo drobno (!) posiekanej cebulki, żaden cebulożerca im się nie oprze, cebulka czasami znika prędzej od buraczków, oczywiście to buraczki z cebulką
  • mogę podsmażyć na patelni łyżkę palmy i drobno posiekaną cebulkę, dorzucić buraczki, 2 ziela angielskie, 1 listek laurowy. Chwilę smażyć. Dolać kilka łyżek mleka lub śmietany. Zagotować. I mamy buraczki zasmażane na ciepło.
  • mogę ugotować rosół, wrzucić do niego zawartość słoika, kilka grzybów suszonych i mam barszcz zupę lub przecedzony barszczyk do filiżanki.
  • gotuję krelki , 3 filety wymoczonego śledzia, drobno posiekana cebulka, warstwa buraczków (4-5 łyżek) i na wierzch 3 ugotowane na twardo jajka. Każda warstwa posmarowana majonezem (mniej, niż więcej), i mam śledzia w kożuchu ( ulubiona sałatka śledziowo buraczkowa, wyglądu nie ma, ale ten smak...)
  • mogę wreszcie sprezentować taki słoiczek komuś, i zawsze zobaczę uśmiech na twarzy obdarowanego :)- prezent w stylu: domowe przetwory
Przygotowuję również wersję super naturalną: 0,9 kg potartych buraków, 0,1 kg zmielonej żurawiny, 2 łyżki cukru (zakwaszone naturalnie, bez octów)

Przepis najprostszy z możliwych:
5,5 kg buraków gotuję (0,5 to tak na odpady ze skóry) BEZ soli. Gotuję ok 1 godz.
Na 5 kg potartych buraków daję 1 szkl cukru, 1 szkl octu, 1 łyżkę pieprzu (nawet czubatą, bo mój własny lubi popieprzone). Mieszam, zostawiam ok godziny lub dwóch. I do słoików, też BEZ soli. W słoikach zagotuję i gotuję ok. 10 min.


PS 2016 rok
- buraczki z kleksem odkryty niedawno sposób na smaczne buraczki ze słoika. Dwie czubate łyżki buraczków ze słoika, pieprzymy, solimy odrobinę i dodajemy łyżeczkę-  KLEKS - majonezu przed samym podaniem mieszamy- pyszny dodatek do dania obiadowego będzie. Smacznego  :)

środa, 10 września 2014

post na blog (Blogger)

Jeśli zakładamy blog, to podstawy mamy opanowane.
Powinniśmy zadbać jeszcze o coś co nazywa się optymalizacją bloga.

Ale jeśli zależy nam na promowaniu bloga, na czytelnikach, czy wręcz na zarabianiu na blogu, to musimy się do tego trochę (???- myślę, że więcej niż trochę) przyłożyć.

Ja korzystam z ciekawych podpowiedzi Rudej.
 (Jak widać nie bardzo się przykładam, bo ruch tu niewielki :))
Natalia opisała to  dokładnie  na swoim blogu w dziale Blogowanie.
Można zajrzeć i poczytać. I skorzystać z wielu ciekawych podpowiedzi.




 Inne podpowiedzi do Bloggera można znaleźć tu:


zawsze do przodu.........

wtorek, 9 września 2014

Zadanie na wtorek

 09.09. imieniny miesiąca

cieszmy się z małych rzeczy
                     



"Chce pozbierać znowu myśli,
Słyszeć bicie naszych serc,
Widzieć ile szczęścia w sobie,
Kryje każda mała rzecz
Cie-szmy się z małych rze-czy, bo
wzór na szczę-ście w nich zapisa-ny jeest!"



cały tekst piosenki Sylwii Grzeszczak: tutaj

niedziela, 7 września 2014

zdjęcie na blog (Blogger)

Wstawienie zdjęcia do postu nie sprawia pewnie nikomu trudności.
Czasem przed zamieszczeniem trzeba jednak takie zdjęcie obrobić. Lub po prostu zmniejszyć jego rozmiar, aby pewnego dnia nie okazało się, iż mamy zapełnione całe wolne miejsce przez zdjęcia o zbyt dużym rozmiarze.

Do obrabiania zdjęć używam 2 darmowych programów w wersji z językiem polskim.

Darmowa aplikacja, którą używam już od dawna to:

 Picasa 3.9

 W  programie obrabiam zdjęcie, prostuję, przycinam, tworzę kolaż,
 Edycja z dnia 09.09.14
podpowiedzi Margarithes :
do Picasy:
przygotowujesz folder lub 1 zdjęcie, przycinasz, docinasz, opisujesz, znaki wodne robisz, co tam chcesz --->klikasz:
Plik ( lewy górny róg)
eksportuj zdjęcia do folderu, określasz wielkość, zmień rozmiar na, i tam dodajesz też znak wodny, masz tam kilka, określasz miejsce gdzie te zdjęcia mają się przenieść i gotowe.

 i drugi program to: 

FSViewer

 http://www.komputerswiat.pl/thumbnails/ks120x90/src/media/2011/200/1962137/zaj-faststone-image-viewer.jpg.aspx

 program służy mi do zmniejszania rozmiaru zdjęcia, opisywania i tam wstawiam znak wodny. Można zrobić ciekawe ramki do zdjęć, wstawić w zdjęcie dymek jak z komiksu, czy napis z fajnej czcionki.

Może komuś przyda się któryś z programów. Głównie dlatego, że są bezpłatne i posługujemy się w nich naszym ojczystym językiem. Powodzenia i pięknych zdjęć życzę.

Pamiętajcie!!! To ważne, aby na początku zabawy, przygotować sobie zdjęcie, kopię, opisaną np "zdjęcie blog", aby nie zniszczyć oryginału. Bo zapisane poprawkami zdjęcie bardzo trudno odtworzyć. Dla nas, bo dla kogoś kto lepiej zna się na komputerach, oryginał zdjęcia jest na pewno zapisany na dysku :) 
Oczywiście na koniec zabawy pamiętamy o zapisaniu zdjęcia
 (lewy górny róg, Plik, Zapisz jako....), początkowo może być na pulpicie, aby szybko je znaleźć.

 Inne podpowiedzi do Bloggera można znaleźć tu:

sobota, 6 września 2014

niespodzianki

gdy dostałam 2 śliczne półmiski w prezencie, pomyślałam, czy ja ostatnio sprawiłam komuś  tyle radości niespodzianką? Myślałam i musiałam się chwilkę zastanowić. I oto znalazłam przykładów kilka...\\
( wypisuję je raczej dla siebie, żeby zapamiętać)
  1.  reni wysłałam kolaż ze zdjęć jej ogrodu
  2. pomogłam tym zza płotu pokroić 4 wiadra podgrzybków
  3. ance podesłałam piosenkę cudną
  4. małej sprezentowałam 6 jajek
  5. neta dostała ode mnie link do matki po godzinach     jest tam taki rysunek o jesieni(!!!)
  6. z somsiadkami spędziłyśmy super babski wieczór (ja je wyciągnęłam)
  7. mój własny Piasek (A. ten od piosenek)- też mu przygotowałam niespodziankę ;)
  8. dziewczyny, uczennice w zakładzie fryzjerskim, zaprosiłam na lody 
  9. wiercipiętek też dostał niespodziankę na niedzielne śniadanie 
  10. psioter dostał zasłużoną kaczuszkę na obiad :)
a gdy mi się coś przypomni to dopiszę...

 tu Małgosia u siebie w komentarzu podesłała niespodziankę 
dziękuję
tekst dla mnie bardzo aktualny: tu

jabłka, już jesień...
książka to: stuletnia gospoda

piątek, 5 września 2014

w prezencie

pomogłam dziewczynie,
przekazała dla mnie w prezencie,
dwa cudne półmiski z delikatną kratką na brzegach
byłam zaskoczona, zadowolona i uśmiechnięta

Miłego dnia z uśmiechami
Każdy lubi niespodzianki, a już takie na dłużej, to na pewno

czwartek, 4 września 2014

sok z ogórków

Czasem latem dostawałam ogórki. Takie z pola czy z ogrodu. Nie miałam własnych zagonków, więc takie prawdziwe, bez nawozów i oprysków, pachnące ogórki wydawały mi się czymś cudownym.

Czasem latem dostawałam ogórki. W koszyku, w reklamówce, w skrzynce, kiedyś w wannie. I tu wyszło na jaw, moje małe skrzywienie . Bardzo mnie denerwowało, gdy musiałam wylać  (WYLAĆ!) z nich sok. Po co robić sałatki, kiedy najlepszy prawdziwy sok miałam wycisnąć i wyrzucić. Mało tego, do sałatki z ogórków miałam wlać zamiast niego wodę. Doprowadzało mnie to do szału. Tak bardzo, że na kilka lat przestałam robić sałatki.

Moje podejście do tematu zmienił internet i Dorota. Masa przepisów i pomysłów.  Maszynka do mielenia mięsa Dorota firmy Zelmer z szatkownicą to mój ulubiony sprzęt AGD. Niezastąpiony. Maszynkę do mielenia miałam już dawno. Gdy dokupiłam szatkownicę, wszystkich uświadamiałam, jaki pomocny sprzęt można mieć w domu. (I sporo osób, ma dziś w domu podobne urządzenie)
zdjęcie z sieci


Mój przepis też przetrwa w czeluściach internetu :)

 sałatka z ogórków w soku ogórkowym

4 kg ogórków
0,5 kg cebuli (mogą być 2 szt jeśli nie lubimy zbytnio)
2 ząbki czosnku lub więcej jeśli lubimy bardzo
pęczek koperku, jeśli jeszcze są dostępne młode, zielone listki 
Szatkujemy to wszystko Dorotą.
Solimy: 3 łyżki soli.
Jeżeli mam czas to zostawiam ok 0,5 godziny, aby ogórki lekko puściły sok. Jeśli nie, to dodaję wszystko od razu:
2 szkl cukru
2 szkl octu
3 łyżki oliwy z oliwek
10 ziaren ziela ang
10 ziaren pieprzu (może być zielony)
2 łyżeczki gorczycy
Odstawiam, aby sałatka puściła sok. Poziom soku powinien wyrównać się z ogórkami.
Jeśli kupione ogórki mają mało soku i nie pokryły sałatki, to dolewam 1/2 szklanki wody.
Czasem nakładam ją do słoików po 3 godzinach, czasem dopiero drugiego dnia. Nakładając do słoików, pamiętamy aby zalewa pokrywała ogórki i zostawiamy ok 1,5 cm wolnej przestrzeni w słoiku,(nie nakładać do pełna)
Porcja zapełnia 11 słoików 0,5 litra. Gotujemy je ok 10 minut.
Jeśli zostaje mi sok w misce, to również wlewam go i zagotowuję w słoiku, w zimie dodam go do zupy ogórkowej lub warzywnej.
pachnąca latem sałatka z ogórków do słoików na zimę. Sałatka tak pachnie po otwarciu słoika zimą, że zjadamy ją także jako dodatek na kanapki :)



środa, 3 września 2014

mikoryza borowik, podgrzybek, koźlarz

Podpowiedź u  Gorzkiej Jagody   i u Mamy Maminka.
Sezon grzybowy w pełni. Wydrukowałam instrukcję Jagody (tu wielkie: Dziękuję!). Namówiłam Sąsiadów i działaliśmy. Przygotowaliśmy 7 słoików. Na trzech działkach.

Borowiki, podgrzybki, koźlarze, maślaki.

Szkoda, że na wyniki musimy poczekać rok.

mikoryza
szczepionka mikoryzowa, rozdrobnić "stare" pylące grzyby, zamoczyć na kilka godzin w wodzie, wlać roztwór w 30 cm dołki pod drzewami (pod którymi lubią rosnąć dane gatunki). Nie przy pniu, tylko w odległości do której sięga korona.



Ciekawe, czy za rok będę mogła zamieścić tu wyniki  :)

wtorek, 2 września 2014

kiedy w końcu do mnie dotrze, że



"Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna, powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanica profesjonaliści."

i tego powinnam się trzymać.........

achchchchch..........

Maciejka latem pachniała.

Tylko wściekać się mam, czy wypłakać.........
Jak się wkurzyć, aby wyładować wszystkie


złe, smutne nagromadzone emocje ???????




kiedy napisać ach/ah ?

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...