zagramy ?
Nikogo dwa razy nie muszę pytać. Większość gości już wie, że przy naszym stole doskonale gra się w różne gry. Najlepsze to te, podczas których można pokrzyczeć, poskakać i pohałasować. I koniecznie: proste i nieskomplikowane zasady, krótki czas gry i szybka rozgrywka.Nie lubię uciszanych gier: cicho, ciszej teraz myślę...
Nasz najnowszy nabytek i oczywiście odkrycie, to gra doskonała dla dorosłych.
Zabawa polega na dokładaniu, przesuwaniu, przekładaniu klocków z cyframi. Ostatnio nawet nie mam jej w domu, krąży wypożyczona. Gdy chciałam zabrać ją już do domu usłyszałam:
- jaka wasza? ona już jest nasza! Możemy wam najwyżej ją pożyczyć...
Rummikub- jeśli ktoś potrzebuje gry również dla dorosłych polecam. W miarę szybka, logiczna rozgrywka, niezbyt trudne zasady, duże mocne klocki i doskonale spędzony czas w długie zimowe wieczory :) |
Palce w pralce, Halli Galii, Dobble, Łap zwierzaki, Pan tu nie stał, Triominos, Rummikub |
Do głośnych gier zaliczamy:
Palce w pralce
Halli Galii
Dobble
Uno
Halli Galii
Triominos
Rummikub
Łap zwierzaki
O grach było:
Triominos, proste zasady i szybka rozgrywka, domino w wersji trójkątnej
palce w pralce bardzo głośna gra, podczas której klaszczemy i uderzamy w stół
halli galli i labirynt
Halli Galli doskonała do nauki liczenia, uderzamy w dzwonek przy pięciu jednakowych owocach. U nas gramy w nią od 20 lat. Mamy prawdziwych mistrzów w rozgrywkach. Można krzyczeć, podskakiwać i hałasować.
Palce w pralce - intrygujące i zachęcające. Upojnego grania w ciemne wieczory i nie tylko, i uściski dla graczy, B
OdpowiedzUsuńciekawa gra, dlatego polecam i pokazuję ją wszędzie. Bo grudniowe wieczory już wkrótce, a nie ma nic gorszego niż szybkie ciemności i nuda...........
UsuńSpokojnego weekendu życzę.
Uśmiechy posyłam :)
uwielbiamy planszówki
OdpowiedzUsuńkiedyś to chińczyk tylko był. Chociaż to właśnie jemu zawdzięczamy szybkość matematyczną. Zauważyłam, że dzieciaki, które w niego grają, lepiej liczą. Gdy musieliśmy ćwiczyć, to graliśmy szybkie rundy na dwie kostki, sprawdzało się :)
UsuńTeraz mamy taką różnorodność, że trzeba szukać i sprawdzać. To czekam, co polecisz u siebie na długie wieczory?
U nas ciemności zapadają już o 15.45 :((
Super! Dzięki za taką wyliczankę. Kompletnie się na tym nie znam a teraz będę wiedziała za czym mam się rozglądać :) Na długie, zimowe wieczory jak znalazł!
OdpowiedzUsuńwspólnie spędzony czas to "najfaniejsza" rzecz pod słońcem. :)
Usuńnamiętnie grywałam z rodzicami w karty :) to były czasy
OdpowiedzUsuńintrygujące nazwy mają te wszystkie gry :)
też pamiętam: Piotruś, a potem już tysiąc, tysiąc, tysiąc. Dziś gdy gramy, a ktoś próbuje bez grania zbierać do tysiąca, dostaję piany i...kończę grę. Żeby wygrać, trzeba grać....
Usuńmy grywaliśmy z sąsiadami, czasami zaczynaliśmy w listopadzie, kończyliśmy w marcu, dzien w dzień... na punkty, fajnie było :)
Usuńto masz piękne wspomnienia :)
Usuń