*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





piątek, 14 listopada 2014

ja zagram, ty zagrasz, on zagra

zagramy ?

Nikogo dwa razy nie muszę pytać. Większość gości już wie, że przy naszym stole doskonale gra się w różne gry. Najlepsze to te, podczas których można pokrzyczeć, poskakać i pohałasować. I koniecznie: proste i nieskomplikowane zasady, krótki czas gry i szybka rozgrywka.
Nie lubię uciszanych gier: cicho, ciszej teraz myślę...
Nasz najnowszy nabytek i oczywiście odkrycie, to gra doskonała dla dorosłych.
Zabawa polega na dokładaniu, przesuwaniu, przekładaniu klocków z cyframi. Ostatnio nawet nie mam jej w domu, krąży wypożyczona. Gdy chciałam zabrać ją już do domu usłyszałam:
 - jaka wasza? ona już jest nasza! Możemy wam najwyżej ją pożyczyć...

rummikub, triominos, halli galli
Rummikub- jeśli ktoś potrzebuje gry również dla dorosłych polecam. W miarę szybka, logiczna rozgrywka, niezbyt trudne zasady, duże mocne klocki i doskonale spędzony czas w długie zimowe wieczory :)




Palce w pralce, Halli Galii, Dobble, Łap zwierzaki, Pan tu nie stał, Triominos, Rummikub



Do głośnych gier zaliczamy:
Palce w pralce
Halli Galii
 Dobble
 Uno


Liczbowe, logiczne to:
Halli Galii
Triominos
Rummikub
Łap zwierzaki

O grach było:
Triominos, proste zasady i szybka rozgrywka, domino w wersji trójkątnej
palce w pralce bardzo głośna gra, podczas której klaszczemy i uderzamy w stół
halli galli i labirynt
 Halli Galli doskonała do nauki liczenia, uderzamy w dzwonek przy pięciu jednakowych owocach. U nas gramy w nią od 20 lat. Mamy prawdziwych mistrzów w rozgrywkach. Można krzyczeć, podskakiwać i hałasować.

10 komentarzy:

  1. Palce w pralce - intrygujące i zachęcające. Upojnego grania w ciemne wieczory i nie tylko, i uściski dla graczy, B

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawa gra, dlatego polecam i pokazuję ją wszędzie. Bo grudniowe wieczory już wkrótce, a nie ma nic gorszego niż szybkie ciemności i nuda...........
      Spokojnego weekendu życzę.
      Uśmiechy posyłam :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. kiedyś to chińczyk tylko był. Chociaż to właśnie jemu zawdzięczamy szybkość matematyczną. Zauważyłam, że dzieciaki, które w niego grają, lepiej liczą. Gdy musieliśmy ćwiczyć, to graliśmy szybkie rundy na dwie kostki, sprawdzało się :)
      Teraz mamy taką różnorodność, że trzeba szukać i sprawdzać. To czekam, co polecisz u siebie na długie wieczory?
      U nas ciemności zapadają już o 15.45 :((

      Usuń
  3. Super! Dzięki za taką wyliczankę. Kompletnie się na tym nie znam a teraz będę wiedziała za czym mam się rozglądać :) Na długie, zimowe wieczory jak znalazł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wspólnie spędzony czas to "najfaniejsza" rzecz pod słońcem. :)

      Usuń
  4. namiętnie grywałam z rodzicami w karty :) to były czasy

    intrygujące nazwy mają te wszystkie gry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też pamiętam: Piotruś, a potem już tysiąc, tysiąc, tysiąc. Dziś gdy gramy, a ktoś próbuje bez grania zbierać do tysiąca, dostaję piany i...kończę grę. Żeby wygrać, trzeba grać....

      Usuń
    2. my grywaliśmy z sąsiadami, czasami zaczynaliśmy w listopadzie, kończyliśmy w marcu, dzien w dzień... na punkty, fajnie było :)

      Usuń
    3. to masz piękne wspomnienia :)

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...