Jej prostota i pyszny smak, utrzymują ją w czołówce surówek zjadanych i dziś.
U mnie trzy jabłka prosto z drzewa (odmiana, która długo nie ciemnieje, nawet 3-4 godziny) i jedna duża marchewka.
Surówki z tych jabłek nie doprawiam w sezonie jesiennym.
W pozostałych sypię trochę cukru, soli, pierzu i polewam oliwą z oliwek.
jabłka z marchewką, najprostsze rozwiązanie :) |
lubisz imbir? z dodatkiem imbiru też jest pyszna
OdpowiedzUsuńa to ciekawe, taki surowy, drobno potarty?
UsuńSpróbuję, dziękuję za podpowiedź?
tak, taki surowy, drobniutko utarty, pycha
Usuńtak jeszcze zapytam, bo nigdy imbiru nie kupiłam. Cały tan korzeń potrzeć (jak pietruszkę np. ) czy tylko trochę?
UsuńA ja dziś na szkoleniu (z prawa :() jadłam surówkę z marchwi i ananasów - dobra też , Słoneczka :))) B
OdpowiedzUsuńświeżych? nie tych z puszki?
Usuńniestety z puszki - bo to catering, ale na pewno lepsze byłyby świeże :0
UsuńJeśli sama potarta marchewka to dodaję do niej ogórek po kartusku. Ale faktycznie ananas z puszki też mógłby być :)
UsuńLubię, nawet bardzo, ale jakoś zawsze taka sucha mi wychodzi... :(
OdpowiedzUsuńMoże zmienić gatunek jabłek? lub jakiś sos przygotować? :)
UsuńDobry pomysł ;)
UsuńAlicjo - kurde - no nie uwierzysz!!! Na kolacje zrobiłam taką surówkę właśnie!!! uwielbiam marchew z jabłkiem! urozmaicam ją dodając prażone (na suchej patelni) orzechy włoskie lub słonecznik. Koniecznie z dodatkiem oliwy z oliwek lub jakimś olejem tłoczonym na zimn...bo wit. A zawarta z marchwi wchłania się tylko w obecności tłuszczu.
OdpowiedzUsuń:)))
fale...fale ;)))))
Usuńo tej marchwi nie wiedziałam, kropnę tam zawsze czegoś......
UsuńFale? to ja nad to Twoje morze posyłam :))
smacznie i na czerwono :)
OdpowiedzUsuńa i zdrowo też
Usuń:)