Każdy musi sam, sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Mieliśmy takie wspólne marzenie. Własne drzewko czereśnię, wcześnie dojrzewającą. Praktycznie pierwsze owoce na drzewach wiosną. Cóż mieliśmy 4 drzewa, ale późne. Jedna czereśnia taka późna, że już nawet w sklepach nie było tych owoców. I w tym roku, na posadzonym poprzedniej wiosny, już piątym drzewku były wczoraj dojrzałe owoce. Wprawdzie tylko 6 szt. Ale były dojrzałe, czerwone i duże. Takie małe marzenie, a ile radości?
Zawsze chciałam mieć w sezonie własne pomidory. W zeszłym roku miałam 2 sztuki gruntowych. Miały kilka pomidorów, część niestety nie dała rady dojrzeć. Teraz wsadziliśmy 4 koktajlowe. Zielone kuleczki już mamy. Marzenie nabiera kolorów.
Pięknie, u mnie dopiero kwitną pomidory, a o czereśni to nawet nie marzę...
OdpowiedzUsuńnaprawdę??? a u nas to i tak wszystko później niż na zachodzie i południu kraju.
OdpowiedzUsuńzimno jest, więc wszędzie opóźnienie :*
Usuńu nas dziś upał i burza gradowa, ale krótko :)
UsuńU nas leje, wije i zimno... poziomki wyjadą szpaki, ech
UsuńA ja z moim marzeniem - pomidorami w donicach, w ilości sztuk 4 - wędruję z dworu pod "dach" codziennie...a i tak jakieś kropki pojawiły się już na liściach!
OdpowiedzUsuńZimno, wieje i leje :/
A masz gruntowe ? Kropki im szkodzą? Ja nad moimi się trzęsę, bo tak bym chciała mieć pomidorów więcej. Już nawet pudełeczka do nich zbieram. I specjalnie dla Ciebie inspiracje pomidorowe z uśmiechem przesyłam: http://www.pinterest.com/pin/204280533072347434/
UsuńTak gruntowe! , ale z powodu braku miejsca posadziłam w dużych donicach. Kwitną już... tylko te kropki na liściach??!!
UsuńDzięki, poczytałam :))
Usuńmam nadzieję, że moje też będą takie piękne ;))
piękne i dużą ilość pomidorów będą miały. Chowasz je od wiatru i deszczu? ale przecież odmiana gruntowa może być na dworze. Moim podsychały końcówki liści, ale już chyba jest dobrze.
Usuń