o tych małych marzeniach,
od marzeń rozpoczęło się codzienne pisanie na tym blogu, choćby krótkiego postu.
dobra motywacja to podstawa
były pytania, czy te małe marzenia, są ważne?
mogę wymieniać....
przetrwanie diety,
pisanie postów,
własne zioła i warzywa w ogródku,
przytulny częściowo zadaszony, kąt w ogrodzie, gdzie możemy spokojnie posiedzieć
nowe poduchy do ogrodu
lampiony otrzymane ze szczerego serca, naprawdę, aż wzruszenie ścisnęło gardło
prawdziwi Ludzie wokoło
i tylko złośliwość rzeczy martwych? czy zwykła kolej rzeczy?
karta graficzna szwankuje, nie mam własnego komputera i zdjęć, które tam miałam na dysku.
Nie wiem czy uda mi się napisać codzienny post. A do miesiąca zostało 3 dni.
Życie !!!!!!
wiem są ważniejsze rzeczy......
(gościnnie z laptopa)( do każdego z wymienionych zdań mam zdjęcie- tylko nie mogę się do nich dobrać ;) )
Pisanie jednak lepiej jak jest przyjamnością niż przymusem, nie chciałabym abyś przypadkiem zarzuciła pisanie bloga :)
OdpowiedzUsuńbo to jest tak, zbliżasz się do człowieka, nawet jak jest za szybką, to jednak :)
lampiony są piękne :)
poza tym to wciąż mam ochotę na truskawki, ale to jeszcze tydzień :)
"zrobiło mi się" tak bardzo miło M.
Usuńdziękuję Ci bardzo
nawet nie myślałam, że te kilka zdań na bloga, będzie taką przyjemnością dla mnie.
pamiętaj o małosolnych ;)
Małosolne, matko, utuczę się truskawkami i ogórkami, a że już jestem maksymalnie wypchana, to idę ćwiczyć brzuszki, żeby się jednak zmieściło :)
UsuńNie wolno nam , nie marzyć!!!
OdpowiedzUsuń