.. że zauważyłam małą niedoskonałość?
- ta czynność należy do moich zadań, tak wyszło, że wykonał ją facet. Praktycznie w stu procentach mu wyszło, jest mały minusik...
Pochwaliłam uczciwie-------- wypomnieć szczegół czy przymknąć oko?
Nie potrafię się zdecydować........, jeszcze nad tym myślę......
"nastempną razą" prawdopodobnie ja to i tak zrobię
hmmmmm...
OdpowiedzUsuńnie pomogę... sama nie wiem co w takich sytuacjach czynic...
ale pozdrawiam i życzę aby wybrana ścieżka działania okazała się tą właściwą...
no właśnie na dwoje babka wróżyła....
Usuń:)
Kartka na stół i na pół. Po lewej minusy, po prawej plusy "wypomnienia". Poza tym próba wyczucia, jak się on pozuje wypomniany, ale to facet, a faceci są na ogół konkretni i mniej wrażliwi.
OdpowiedzUsuńA do tego z tyłu głowy, że to pewnie była jednorazowa akcja.
Ja uwielbiam plusy i minusy mieć na kartce. U mnie działa.
Uśmiechy ślę :))) I kwa, kwa.
przymknę oko, tym razem :)
UsuńPańskie oko konia pasie jak mówi przysłowie więc przymknąć tym razem a następnym jak będzie wykonywał te czynność zrobi ja perfekcyjnie.Pozdrawiam.
Usuńpodejrzewam, że dobre wnioski wysnuwasz :)
UsuńCzasami przemilczenie robi więcej szkody, ale to Ty wiesz najlepiej :* więc kiss
OdpowiedzUsuńja chyba z tych, ze więcej pożytku dostrzegę.........
Usuń:)
No to sama widzisz :)
UsuńOj ja po moich doświadczeniach sprzed lat już tak pochopnie nie "krytykuję". Mój mąż będąc kiedyś na urlopie postanowił przejąć część moich obowiązków, tych kuchennych i co dnia gotował nam obiad. Wszystko pięknie tylko, ile dni można zjadać zapiekankę ziemniaczaną??? Dziś, nie zadałabym mu tego pytania, przez kilka następnych lat nie ugotował nawet jajka:). Nieźle się ustawił, prawda?
OdpowiedzUsuńoj znam tą wizję: wierz mi
Usuńpo komentarzu kuchennie dołującym, długo trzeba mosty budować, oj długo
potwierdzam Twoje obserwacje