... gdzieś odpłynęły
wszystko co mi przychodzi do głowy, pcha się na klawiaturę... jest zbyt osobiste, prywatne, dekonspirujące..........
jesienną piosenkę przypomnę Tamara Kalinowska
nie płaczę, jesienny wiatr chcę zagłuszyć trochę....
a tak mi się marzył: codzienny post do końca tego roku......
Posłuchałam tek piosenki ze wzruszeniem...Nie znałam jej a ona tak bardzo komponuje sie z tym, co akurat w duszy...
OdpowiedzUsuńAlis!Pozdrawiam Cię ciepło o świtaniu***
Piękna piosenka- i to właśnie od tej piosenki zaczęła się moja przygoda z blogiem. Chciałam nie anonimowo napisać komentarz na blogu, na którym ta piosenka leciała w tle. I założyłam konto :) A potem także i własny blog.
UsuńUdanego dnia dla Was.
Bardzo podoba mi się ta piosenka dojrzale o tych kobiecych łzach śpiewana...
OdpowiedzUsuńlubię sobie posłuchać, gdy coś robię na komputerze......
Usuń:)
Zgubione pomysły zastąpią nowe :))) te które przyjdą jutro i pojutrze.
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia, Alis :)
ruch u nas jak na dworcu, ale miło było...... :)
UsuńTo wszystko wróci, niech tylko smutki pójdą precz... o łzach też możesz pisać, smutek czasami trzeba wypisać, wyczerpać do dna :* uściski
OdpowiedzUsuńtak myslę to chyba tęsknota za tamtym tłem, się wychyla, gdzieś bokami.....
Usuńjeszcze muszę się przestawiać.........
zrób własne tło, ja sobie wgrałam własne, jak widzisz i działa :)
Usuńsmutek trzeba wysmucić... a gdzie lepiej jak nie właśnie na tych kartach... ?
OdpowiedzUsuńTulę ciepło :*
oj jak mi miło........
Usuńciepłe myśli posyłam :)
Tak to jest :) Jutro będzie lepiej :)))
OdpowiedzUsuńi skąd to Kobieto wiedziałaś??? jest lepiej !!!
UsuńSmutek, cóż zdarza się... A Twoje posty czytam codziennie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi bardzo mi miło z tego powodu :)
UsuńTeraz pędzę do Ciebie, bo coś o kapuście widzę, a to mój konik :)