*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





wtorek, 1 września 2015

tak umownie, koniec

Nie wszyscy mieli wakacje, nie wszyscy mogli zwolnić tempo.
Jeszcze w zeszłym roku był to okres szybkiego życia. Teraz miałam po wielu latach częściowe wakacje, taki wolniejszy czas.
Umownie więc, nowe wyzwania, nowe pomysły i radosne dni. Wrzesień.
zamówienie było na cebulkę lilii w czarnym kolorze. A wyrosła? Przeogromna lilia o białych, cudnie i mocno pachnących kwiatach. Kolor i kwiat idealnie pasują w tym miejscu :)

9 komentarzy:

  1. Nie zawsze to co zmawiamy okazuje się tym, czego oczekiwaliśmy. Tym bardziej miło, jeśli się spodoba niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszyscy sa nia oczarowani. Zdjęcie niestety nie oddaje jej urody, bo taki ciemny i suchy zakątek :)

      Usuń
  2. I ja lubię wrzesień. A wakacyjne spowolnienie (wymuszone chociażby pogodą) jest takie potrzebne. Nawet jeśli pozbawione urlopowych niezwykłości :-). Alis, dużo radości, sił i entuzjazmu podczas realizacji Twoich wyzwań i pomysłów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i zaskoczeniem przyznaję Ci rację. nie przyszło mi do głowy, że to takie potrzebne. Mieliśmy zawsze wolniejszą zimę i wiosnę........ :)

      Usuń
    2. Jest w naszym polskim światku wiele całkiem dobrych rozwiązań, np. 4 pory roku, cykle związane z rokiem szkolnym, świętami itp. :-).

      Z tymi wolnymi zimami i wiosnami, to tak po rolniczemu. Gdy ja jeżdżę teraz na wieś (w pobliżu mojego miasta) widzę, że coraz mniej na niej czynnych rolników. Ale ci, którzy wciąż gospodarzą, robią to w sposób imponujący/z rozmachem/wielkogabarytowo. Podziw bierze.

      Usuń
  3. dobrze, że jest ktoś kto się cieszy na ten wrzesien :)
    niech Ci się pięknie spełniają marzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam, że moje czarne lilie, tez okazały się zupełnie inne, więc chyba najbezpieczniej jest kupować już okazy kwitnące. Kiedyś sobie wymyśliłam, że będę miała na rabacie tylko czarne kwiaty, są niezwykłe... pojechałam do takiego ogrodu i nagapiłam się, nagapiłam i już mi przeszło :) ale w przyszłym roku kupię czarne bratki i surfinie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie moje hobby, ale faktycznie zakupy były dla fajnej babki, która stara się czarne kwiaty mieć na grządkach. Co dostałyśmy widoczne jest na zdjęciu. :)
      podobno nie ma możliwości utrzymania czarnej barwy lilii w domowych warunkach.

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...