Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce. I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
piątek, 18 września 2015
kocie smuteczki
nasz młody kocurek zagrypiony jakiś
- zasmarkany, smutny, leżał cały czas w cieniu,
- upał mu dokuczył- schował się do zimnego budynku gospodarczego
- wieczorem przyszedł napić się wody z miseczki
Żal kocurka.
OdpowiedzUsuńwypoczywa sobie. :)
UsuńAlis, a może on jest chory na koci katar? To bardzo groźna choroba. Może trzeba pokazać go u weta?
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę wszystkim, Kawa :)
wygląda jakby trochę lepiej dziś :)
Usuńale nic poważnego?
OdpowiedzUsuńMoże jakąś aspirynę, coś?
Pan kotek był chory...Szkoda kotka,o mały włos też bym miała kocię w domu.Ale moja psina się na to nie zgadza.
OdpowiedzUsuńhmm, nie znam się na kotkach, ale trzymam kciuki za wyzdrowienie...
OdpowiedzUsuńa może zjadł coś nieodpowiedniego?