jak się uchronić od wampira energetycznego
do posłuchania:
duchy pectus
tekst: tu
do przygotowania:
niektórzy je kochają, niektórzy nienawidzą....
po prostu flaczki, doskonała, rozgrzewająca zupa- u nas uwielbiana...
Zimą gotujemy co kilka dni: na popołudnie, na kolację, na spotkanie z gośćmi, odlewamy po słoiku dla najbliższych, którzy niewiele gotują....
flaki wieprzowe, doprawione na ostro...... |
Flaczki- pychotka! Zupy- lubię je o każdej porze, a zimą szczególnie. Świetny ten tekst pani Agnieszki, który poleciłaś.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńteż tak pomyślałam o tym tekscie, a gdy zobaczyłam, że był czytany 26 989 razy to pomyślałam, ze jest na takie teksty zapotrzebowanie
Usuń:)
A wiesz,że ja odkryłam, kto go napisał dopiero po przeczytaniu?! Bardzo mądry tekst , taki wypośrodkowany, bo bez "lukru" i bez "jadu".Po prostu bardzo dobry.
UsuńFaktycznie miło się od siebie uczyć na wzajem. Dziękuję. Pozdrawiam słonecznie.
Flaczki - brzmią trupistycznie :P
OdpowiedzUsuńrozumiem, ze żadna to róznica: flaki czy flaczki co do zupy???
Usuńehhh, a chciałam tak grzeczniej, bo mówimy zdecydowanie flaki...
:))))))))))
Moje dzieciaki jedzą "flaczki" ale po pierwsze w wersji drobiowej, a po drugie pod nazwą zupy majerankowej ;D
OdpowiedzUsuńpomysł nie zły...
Usuńu nas nawet dzieciach specjalnie przychodzą na fla(cz)ki :)))))))))
taka rodzina.... (i jeszcze czarlina jest popularna)
lubie ten smak ale nie jadam typowych flaczków Najczesciej gotuje takie ala flaczki z udek kurczaka z duza iloscia galki muszkatalowej majeranku i warzyw Swoja droga jetem ciekawa czy bym podolala takim prawdziwym Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię flaczki :) Idealna zupa na obiad :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk