*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





sobota, 16 lipca 2016

i ta bezsilność...

gdy wiesz, że Twoja pomoc nic nie da. Tylko złudną nadzieję. Nie pomożesz, ale musisz zachować pozory. Włożyć w to całe serce, całe siły, poświęcić czas, zapłacić za paliwo. A rzeczywistość następnego dnia będzie brutalna, a Ty jeszcze tę nadzieję podtrzymujesz. Często tylko dlatego, aby coś zrobić i samemu o problemie nie myśleć...

8 komentarzy:

  1. trzeba odpuścić i pozwolic toczyć się sprawom ich własnym rytmem - głową muru nie przebijemy, a jedynie spalimy się we własnej zgryzocie...

    trzymaj się Aliś i postaraj nie zadręczać :)

    Ps. ja w podobnych sytuacjach mówię : "Panie, w ręce Twoje powierzam troski moje, teraz martw się Ty". I pomaga... :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, bo Mama Maminka napisała coś odwrotnego, niż ja chciałam napisać, co tylko dowodzi jak bardzo się wszyscy różnimy i jak odmiennie reagujemy na problemy. Bo ja chciałam napisać, że ulgę daje mi jakiekolwiek działanie w trudnej sytuacji - nawet jeśli wiem, że jest bezproduktywne. Choć oczywiście zgadzam się, że czasami po prostu trzeba odpuścić. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego uważnie czytam komentarze i często zaskakują mnie prostymi podpowiedziami do moich przemyśleń....

      za to dziękuję komentującym z uśmiechem... :)

      Usuń
  3. Przytulam, Alis :* Wiele trudnych rzeczy na raz, taka jest podobno ich natura, że lubią łazić stadami:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wiesz, że to stado to chyba już sfora... gdzie się nie obrócę to dół podkopany...
      czasem mam wrażenie, że się wdrapuję i spadam....

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...