Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce. I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
Dieta zawsze kojarzy się z ograniczeniami a u Ciebie tyle wszystkiego.Rosół z pstrąga -nigdy nie jadłam,ciekawe jak smakuje?I czy gotuje sie tak samo jak zwykły?
potrzebujesz ok 1/2 litra wody, ziele angielskie, soli, pieprzu, przyprawę do zup jeśli używasz, listki suszonej lub mrożonej zielenizny oraz można ze dwa krążki cebuli. Oraz pstrąga. Oczyszczonego gotujesz w całości lub w kawałeczkach- My lubimy takie 2 cm dzwoneczki. Rybę wkładasz do zimnej wody (jeśli w całości to woda powinna go zakryć.)Zagotowujesz i uważasz- bo może się rozgotować. W całości najlepiej po kilku minutach zgasić i zostawić pod przykryciem aby doparzyła się ryba w środku. W kawałkach, kilka minut i zupa gotowa.... Pachnie i smakuje pysznie.
Ej, naprawdę nie wygląda to źle :). A i zapewne smakuje nieźle. A jak z warzywami i owocami? Tu chyba nie ma szczególnych ograniczeń i można jeść generalnie wszystkie?
owoce w początkowej fazie najlepiej z kompotu, potem bez skórek i twardych części. warzywa, które nie powodują wzdęć, na początku najlepiej młode (wzywałam z mrożonek kupionych- szybciej się ugotowały)
może być z każdej ryby, tylko trzeba lubić ugotowaną, ( a gotowanych mało się jada...) - i oczywiście trzeba uważać, bo szybko się rozgotuje i mogłaby się rozpaść...
Dieta zawsze kojarzy się z ograniczeniami a u Ciebie tyle wszystkiego.Rosół z pstrąga -nigdy nie jadłam,ciekawe jak smakuje?I czy gotuje sie tak samo jak zwykły?
OdpowiedzUsuńpotrzebujesz ok 1/2 litra wody, ziele angielskie, soli, pieprzu, przyprawę do zup jeśli używasz, listki suszonej lub mrożonej zielenizny oraz można ze dwa krążki cebuli. Oraz pstrąga. Oczyszczonego gotujesz w całości lub w kawałeczkach- My lubimy takie 2 cm dzwoneczki. Rybę wkładasz do zimnej wody (jeśli w całości to woda powinna go zakryć.)Zagotowujesz i uważasz- bo może się rozgotować. W całości najlepiej po kilku minutach zgasić i zostawić pod przykryciem aby doparzyła się ryba w środku. W kawałkach, kilka minut i zupa gotowa.... Pachnie i smakuje pysznie.
UsuńAj, taka dieta to może być!Ja w pracy patrzę teraz na dania określane jako: dieta zwykła, cukrzycowa, wątrobowa, lekkostrawna.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOOO, a co tam podają w wątrobowej?
UsuńHejka :)
OdpowiedzUsuńhejka z usmiechem :)
UsuńEj, naprawdę nie wygląda to źle :). A i zapewne smakuje nieźle. A jak z warzywami i owocami? Tu chyba nie ma szczególnych ograniczeń i można jeść generalnie wszystkie?
OdpowiedzUsuńowoce w początkowej fazie najlepiej z kompotu, potem bez skórek i twardych części.
Usuńwarzywa, które nie powodują wzdęć, na początku najlepiej młode (wzywałam z mrożonek kupionych- szybciej się ugotowały)
Każde danie brzmi apetycznie :) rosół z pstrąga chcę, już teraz, tu mi, tu :)
OdpowiedzUsuńkiss miła i niech się wątroba szybko wykuruje.
może być z każdej ryby, tylko trzeba lubić ugotowaną, ( a gotowanych mało się jada...) - i oczywiście trzeba uważać, bo szybko się rozgotuje i mogłaby się rozpaść...
UsuńMy lubimy, ostatni raz gotowałam rybną zupę w grudniu, zapomniałam o niej zupełnie, ale w weekend ugotuję i dziękuję za przypomnienie :*
Usuń