Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce. I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
Codziennie dla kogoś jest jakis "trzynasty". Ważny, lecz trudny moment, przez który trzeba przejsc, czy sie chce, czy nie... U mnie nareszcie deszcz pada. To dobry, wyczekany deszcz. Od trzynastego moje roslinki piją więc spragnione. A co więcej przyniesie dzień? To się jeszcze okaże. Pozdrawiam Cię ciepło Alis i dobra, spokoju zyczę!***
próbuję, ale po tylu latach trudno będzie. Podejrzewam, że trochę potęsknię, i przestawienie jakiś czas potrwa. O ściemniam, im prędzej to wypłaczę to pewnie szybciej mi minie.
Kiedy czytałam ten wpis, przypomniała mi się przypowieśc o ptaku, którą zamieściłam u siebie: "Pewien ptak codziennie chronił się w suchych gałęziach drzewa, stojącego pośród rozległego pustynnego krajobrazu. Razu pewnego trąba powietrzna wyrwała drzewo z korzeniami, i biedny ptak musiał przelecieć co najmniej sto mil, nim znalazł sobie nowe schronienie. Dotarł wreszcie do lasu, gdzie drzewa uginały się od owoców. Gdyby uschnięte drzewo ocalało, nic nie skłoniłoby ptaka, by wyrzekł się bezpieczeństwa i poszybował w przestworza. Nieszczęścia mogą prowadzić do rozwoju. Trzeba tylko zrozumieć lekcję jaka się w nich kryje." Zamiast słowa "nieszczęście" równie dobrze można wstawić słowo "zmiany". :) A mój małż często powtarza, że "jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było". :D
Codziennie dla kogoś jest jakis "trzynasty". Ważny, lecz trudny moment, przez który trzeba przejsc, czy sie chce, czy nie...
OdpowiedzUsuńU mnie nareszcie deszcz pada. To dobry, wyczekany deszcz. Od trzynastego moje roslinki piją więc spragnione. A co więcej przyniesie dzień? To się jeszcze okaże.
Pozdrawiam Cię ciepło Alis i dobra, spokoju zyczę!***
Chyba będzie mi się ten dzień kojarzył z lawendową psiną, nowe przed nami :)
Usuńserdeczne pozdrowienia :)
na pewno będzie inaczej
OdpowiedzUsuńuśmiechniętego dnia!
inaczej, ale będzie mi brakowało tego szybkiego tempa "na Kleparzu"
UsuńZ każdym dniem nowe będzie coraz starsze, bardziej oswojone :)
OdpowiedzUsuńA trzynasty, dzień jak każdy.
Trzymam kciuki za oswajanie nowego Alis :)
Dasz radę Alis. Nowe z każdym dniem staje się starsze. Trzymam kciuki za oswajanie nowego :)))
OdpowiedzUsuńoswoić nowe, dziekuję za pomysł- dziś będę tak do tego podchodzić
Usuńpowodzenia, trzymam kciuku - dasz radę :))
OdpowiedzUsuńpierwsze koty za mną, uchch, kilka "zawieszeń systemu" było
Usuńa trzynasty to mój szczęśliwy dzień:* będzie dobrze miła :*
OdpowiedzUsuńciekawi mnie właśnie jak będzie?
UsuńJak się pozytywnie nastawisz, tak będzie :*
Usuńpróbuję, ale po tylu latach trudno będzie. Podejrzewam, że trochę potęsknię, i przestawienie jakiś czas potrwa.
UsuńO ściemniam, im prędzej to wypłaczę to pewnie szybciej mi minie.
Kiedy czytałam ten wpis, przypomniała mi się przypowieśc o ptaku, którą zamieściłam u siebie:
OdpowiedzUsuń"Pewien ptak codziennie chronił się w suchych gałęziach drzewa,
stojącego pośród rozległego pustynnego krajobrazu.
Razu pewnego trąba powietrzna wyrwała drzewo z korzeniami, i
biedny ptak musiał przelecieć co najmniej sto mil, nim znalazł
sobie nowe schronienie.
Dotarł wreszcie do lasu, gdzie drzewa uginały się od owoców.
Gdyby uschnięte drzewo ocalało, nic nie skłoniłoby ptaka, by
wyrzekł się bezpieczeństwa i poszybował w przestworza.
Nieszczęścia mogą prowadzić do rozwoju. Trzeba tylko zrozumieć lekcję jaka się w nich kryje."
Zamiast słowa "nieszczęście" równie dobrze można wstawić słowo "zmiany". :)
A mój małż często powtarza, że "jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było". :D
jakoś to jest... :)
Usuńmądra opowieść, pomaga zmienić nastawienie do nowego
próbuję właśnie zrozumieć przesłanie zmian u mnie. Ale na to bedę musiała jeszcze trochę pewnie poczekać.
pozdrawiam wesoło :)