Zrobiłam więc sama: po raz pierwszy w moim wykonaniu:
wakacyjna strucla drożdżowa z twarogiem i jagodami
drożdżówka była mało słodka, podjadaliśmy ją polaną złocistym miodem z tegorocznych zbiorów |
oczywiście do drożdżówki najlepsza jest kawa z mlekiem...
Przepis TU
wykonanie w wersji uproszczonej, nie zatapiam rąk w cieście, wszystko mieszam w misce, rozkładam i rozciągam na papierze lub folii- papierem lub folią roluję....
żadnego wyrabiania, wałkowania..... itd....
o matko!!! ależ to smakowicie wygląda - mniam :)
OdpowiedzUsuńto fajnie mieć blog, na który wrzucę te zdjęcia....
Usuńa pochwała taka cudowna
(łapię w locie, dzięki....)
Fajnie jest mieć z kim kawę pić i ciastem się opychać, mniam :D
OdpowiedzUsuńTwoja podpowiedż jest najcenniejszą na świecie
Usuń- zapamiętam, obiecuję!!! A>
och, bardzo lubię :) dodaję do ciasta miód zamiast cukru w trakcie wyrabiania, bardziej nam smakuje :) oczywiście do wyrośnięcia zacieru odrobinę cukru - klasycznie :) kiss
OdpowiedzUsuńchętnie wyprubuję podpowiedź :)
Usuńdo sera dodam miód
* *4-5 łyżek cukru pudru---- ile to łyżek miodu?
czy rozpuścić go? czy może być gęsty?
myślę, myślę, pomyślę :))))
No gdzie do sera, do ciasta dodaję ok 2 łyżki stołowe, absolutnie nie do twarogu.
Usuńw ciepłym /ok 1,5 szklanki/ mleku rozcieram drożdże /pół kostki/, z odrobiną cukru, posypuję wierzch mąką i odstawiam w ciepłe miejsce, idea ciasta dorżdżowego rozgrywa się w cieple, jak wyrośnie, dodaję rozpuszczone letnie masło, ok 15 dag, czyli 150 g, 3 żółtka i jedno całe jajo, 2-3 łyżki zakwasu żytnego i mąkę, porcjami, na oko, z dwukilogramowego opakowania wychodzi do ciasta prawie poła, a może ciut mniej, w każdym razie kręcę ciasto mikserem, musi tak specyficznie odchodzić od miski, i w trakcie dodaję dwie łyżki stołowe miodu, może ciut więcej. Odstawiam na 30 min do wyrośnięcia i po wyciągnięciu z miski odgazowuję ciasto, i dzielę na dwa wianki. Pierwszy rozwałkowuję, rozcieram marmoladę, układam owoce, zwijam, nacinam, posypuję kruszonką. A do drugiego rozwałkowanego wianka serowego, twaróg zmiękczam słodką śmietaną /48%/ dodaję cukier i cynamon, cynamon dodaję również do kruszonki. Wszystko wykonuję w cieple i pilnuję, żeby ciasto nie przerastało, bo wtedy okropnie czuć drożdżami.
to wszystko :) ciasto drożdżowe jest najprostsze pod słońcem, kiedy pilnujesz się zasad...
kiss
i tu muszę polec.... zasady to ostatnia rzecz którą stosuję!!!
Usuńdlatego nigdy nie piekłam drożdżówek!!!
... i padłam!!1 eM, Małgoś Twoje wsparcie jest bezcenne.... Dziękuję
ala
Ciepło, to prosta zasada, jak wchodzisz do piekarni, to też jest ciepło, musi być bez przeciągu, a będzie dobrze. Nabierzesz wprawy, jest mnóstwo filmików na Youtube, jak piec drożdżówki, ja zrobiłam swoją pierwszą drożdżówkę 4 lata temu, i to był dla mnie kosmos, dzisiaj uważam, że to najłatwijesze ciasto :)
Usuńdasz radę, przecież masz już za sobą pierwsze ciasto.
po co mi youtube--- mam Ciebie
UsuńBardzo lubię ciasta drożdżowe :D Dla ciekawostki dodam, że w technologii gastronomicznej, ciasto drożdżowe można robić trzema metodami. Moje najbardziej ulubione ciasto to biszkopt z jabłkami i kruszonką :) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPodrzucisz przepis?
Usuńjeśli prosty chętnie wypróbujemy :))))
Jak najbardziej :) Niech Pani poda tutaj adres e-mail to napiszę przepis :) Pozdrawiam.
Usuń:))))
Usuńmój adres jest w stopce o MNIE...
na połowie bocznego paska można go znaleźć...
- myślałam bardziej o poście drożdżówkowym u Ciebie, bo ciekawy temat :)
i na blogu spokojnie zwracamy się po nicku- nie trzeba innych zwrotów grzecznościowych: Alis wystarczy.
Wesoło pozdrawiam
Patryku\ Blog o żywieniu zbiorowym konsumentów
Nie ma sprawy Alis ;)
UsuńPrzepis wrzucę na Twojego maila :)
Pozdrawiam.
Takie ciasto kojarzy mi się z wakacjami! Świeżutkie i cieplutkie jedliśmy bezczelnie na śniadanie.
OdpowiedzUsuńzawsze mnie cieszy gdy trafiłam z postem....
Usuńdla Ciebie to cudny czas. Sciskam ciepło i wspieram przyjaźnie....
Gratuluję pierwszego samodzielnego ciasta. Co prawda wbrew pierwszemu komentarzowi dla mnie wygląd trochę"rozlazły i spłaszczony", ale jeżeli zostało zjedzone, to znaczy, że smak był dobry, a to najważniejsze. Ja nie piekę ciast w ogóle, bo nie mam sił wystawać w kuchni. Uwielbiam natomiast ciasto drożdżowe(nie lubię z owocami, wyjątek jagodzianki). Moja matka wypiekała znakomite ciasta ale nie każde było estetyczne z wyglądu(zazwyczaj pękały na boku albo na środku). Koniecznie napisz jak wypróbujesz przepis Margarithes. Pozdrowienia dla Ciebie i wszystkich komentujących.
OdpowiedzUsuń