*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





piątek, 3 kwietnia 2015

przed świętami

W sklepiku:
moje zakupy: chleb krojony, zakopiański chleb krojony i 1 świeży ogórek
- a u Ciebie takie postne zakupy?- pyta Pani, która zapłaciła 235 zł i miała pełną, czubatą torbę i resztę w 2 kartonach....


już nie zapełniam lodówki jedzeniem, które zostaje na kilka dni po świętach....

11 komentarzy:

  1. hehymm...u mnie też skromnie w te święta, ale 2 chleby i jeden ogórek to chyba trochę za mało ten tego ;))))

    Wesołych Świąt Alis :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie, biała jest, jajka, szynka i śledzik marynowany. Jutro jeszcze sernik zrobię. Myślę, że trzeba trochę przystopować. Nikt nie chce u nas jeść trzydniowego jedzenia :)

      Usuń
    2. to podobnie jak u mnie :)

      odpoczywaj Kochana :*

      Usuń
  2. Pełny minimalizm :)

    Alis, życzę Tobie i Twoim Najbliższym spokojnych, natchnionych Świąt Wielkiej Nocy i krzepiącej mocy płynącej z tego przeświadczenia, że możemy ufać :)
    Kwa, BB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję i przesyłam życzenia spokojnych i radosnych Świąt
      :)

      Usuń
  3. Piekę mój chleb wielozbożowy i zrobię żurek, swoją białą kiełbasę i pojedziemy nad ocean :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje piękne chleby........... ooo z żurkiem i białą kiełbasą. To właśnie jest sedno świątecznego jedzenia. Pamiętaj jeszcze o jajku. I to jest śniadanie wielkanocne na sto procent :)

      Usuń
  4. U mnie jeszcze skromniej. Nawet ogórka nie ma! I dobrze!
    Ściskam Cię serdecznie i zyczliwe myśli zasyłam w ten przedświąteczny czas!:-)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jajko będzie? U nas z jajek to dopiero uczta jest. Źle zaplanowałam ilość jajek przed świętami. Dla nas zostało tylko 6 wyliczonych na jutrzejsze śniadanie :). Takie wzięcie miały te nasze od szczęśliwych kur :)

      Usuń
  5. I bardzo dobrze!! Zawsze tyle jedzenia się marnuje. My w tym roku zostaliśmy w Wawie z chorymi dzieciakami. Wszystko szybko, wszystko na ostatnią chwilę. Postanowiliśmy też nie szaleć. Święta się kończą, lodówka robi się pusta ;) Serdeczne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło, ze znalazłaś trochę czasu na blogi. Cieszę się, że u Was wszystko OK :)
      I serdeczne pozdrowienia dla Was :)

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...