W sklepiku:
moje zakupy: chleb krojony, zakopiański chleb krojony i 1 świeży ogórek
- a u Ciebie takie postne zakupy?- pyta Pani, która zapłaciła 235 zł i miała pełną, czubatą torbę i resztę w 2 kartonach....
już nie zapełniam lodówki jedzeniem, które zostaje na kilka dni po świętach....
hehymm...u mnie też skromnie w te święta, ale 2 chleby i jeden ogórek to chyba trochę za mało ten tego ;))))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Alis :***
no nie, biała jest, jajka, szynka i śledzik marynowany. Jutro jeszcze sernik zrobię. Myślę, że trzeba trochę przystopować. Nikt nie chce u nas jeść trzydniowego jedzenia :)
Usuńto podobnie jak u mnie :)
Usuńodpoczywaj Kochana :*
Pełny minimalizm :)
OdpowiedzUsuńAlis, życzę Tobie i Twoim Najbliższym spokojnych, natchnionych Świąt Wielkiej Nocy i krzepiącej mocy płynącej z tego przeświadczenia, że możemy ufać :)
Kwa, BB
Pięknie dziękuję i przesyłam życzenia spokojnych i radosnych Świąt
Usuń:)
Piekę mój chleb wielozbożowy i zrobię żurek, swoją białą kiełbasę i pojedziemy nad ocean :*
OdpowiedzUsuńTwoje piękne chleby........... ooo z żurkiem i białą kiełbasą. To właśnie jest sedno świątecznego jedzenia. Pamiętaj jeszcze o jajku. I to jest śniadanie wielkanocne na sto procent :)
UsuńU mnie jeszcze skromniej. Nawet ogórka nie ma! I dobrze!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię serdecznie i zyczliwe myśli zasyłam w ten przedświąteczny czas!:-)***
Ale jajko będzie? U nas z jajek to dopiero uczta jest. Źle zaplanowałam ilość jajek przed świętami. Dla nas zostało tylko 6 wyliczonych na jutrzejsze śniadanie :). Takie wzięcie miały te nasze od szczęśliwych kur :)
UsuńI bardzo dobrze!! Zawsze tyle jedzenia się marnuje. My w tym roku zostaliśmy w Wawie z chorymi dzieciakami. Wszystko szybko, wszystko na ostatnią chwilę. Postanowiliśmy też nie szaleć. Święta się kończą, lodówka robi się pusta ;) Serdeczne pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńmiło, ze znalazłaś trochę czasu na blogi. Cieszę się, że u Was wszystko OK :)
UsuńI serdeczne pozdrowienia dla Was :)