*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





czwartek, 18 lutego 2016

grzyb 4

czyli wędrujemy do folderu zdjęć z jesiennego grzybobrania:
dziś ten sam las jest bury i ponury, ale zmieni się pora roku.......

  - siódmy- (jeszcze zimowy) tydzień 2016 roku

trochę borowikowych wspomnień zimowych

 

 

i  borowiki przerobione na:

  zupę grzybową z suszonych borowików

borowiki suszone, prawdziwek suszony, zupa grzybowa
zupa grzybowa

- nie zdążyłam zrobić zdjęcia gorącej zupie, tu końcówka obiadu rozlana do dwóch miseczek. Można to poznać po białych, zimnych kółeczkach tłuszczu. Do zupy dodaję zamrożoną porcyjkę sosu z kaczki, który nadaje potrawie brązowy kolor i zapewnia zupie smakowity zapach.

10 komentarzy:

  1. Ależ to bardzo ciekawy pomysł, doprawić zupę sosem z kaczki:) już sobie wyobrażam ten smaczek....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak zamiast kostki rosołowej, zostawiam specjalnie takie porcje i zamrażam... :)

      Usuń
  2. Kolor zupy z borowikami rzeczywiście cudowny. Pochwalam ten sos z kaczki zamiast kostki rosołowej(ponoć kostka rosołowa to sama chemia)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. długo to trwało zanim na to wpadłam, Od jakiegoś czasu nadwyżki zamrażam często :)

      I ja pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. A ja do takiej zupy lubię dodać śmietany :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię niestety nie mam już suszonych grzybów:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ten składnik szybko się kończy... :)
      ja już wiem, że muszę mieć spory zapas, jesli nie ma borowika to podgrzybek musi być :)

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...