Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce. I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
właściwie to podpowiedziałaś mi pomysł. Staramy się spotkać raz na jakiś czas, ale co ile dni to wychodzi, nie wiem. Będę zapisywać te babskie spotkania :)
Moje zainteresowanie winami sprowadza się do ciekawych kształtów butelek :P To samo mam z kieliszkami... pasjonuje mnie kształt przedmiotu, zawartość butelki jest dla mnie zbędna a wręcz nielubiana :)
Po raz pierwszy w tym roku było oceniane opakowanie lokalnego wyrobu: wina, nalewki czy piwa. Zresztą nagrodami były: lampki do wina, karafki do nalewki i kufle do piwa. Niektóre z przyrządzonych specyfików były przygotowane wyłącznie dla zdrowotności i absolutnie nie dają się polubić... np. nalewka z orzecha włoskiego, ma tak specyficzny ostry smak, a jest doskonała przy problemach żołądkowych- jak to u nas mówią: "prawdziwa medicineee"
Ale przyznam się szczerze, ciekawy kształt butelki zdecydowanie przyciągał wzrok...
Babskie wino, brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń- z zapowiedzi pana prowadzącego spotkanie, próbującego na moment uciszyć towarzystwo:
Usuń- dlatego Was Tu zaprosiliśmy, abyście spotkali się na prawdę. Wyłączyli telewizory i komputery. Zebyście porozmawiali ze sobą.....
To jest cudne. Pielęgnuję codwutygodniowe, babskie spotkania MOCY :) Polecam gorąco.
Usuńwłaściwie to podpowiedziałaś mi pomysł. Staramy się spotkać raz na jakiś czas, ale co ile dni to wychodzi, nie wiem. Będę zapisywać te babskie spotkania :)
UsuńMoje zainteresowanie winami sprowadza się do ciekawych kształtów butelek :P To samo mam z kieliszkami... pasjonuje mnie kształt przedmiotu, zawartość butelki jest dla mnie zbędna a wręcz nielubiana :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy w tym roku było oceniane opakowanie lokalnego wyrobu: wina, nalewki czy piwa. Zresztą nagrodami były: lampki do wina, karafki do nalewki i kufle do piwa. Niektóre z przyrządzonych specyfików były przygotowane wyłącznie dla zdrowotności i absolutnie nie dają się polubić... np. nalewka z orzecha włoskiego, ma tak specyficzny ostry smak, a jest doskonała przy problemach żołądkowych- jak to u nas mówią: "prawdziwa medicineee"
UsuńAle przyznam się szczerze, ciekawy kształt butelki zdecydowanie przyciągał wzrok...
ojej, moje klimaty... popróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńach miały MOC.....
Usuńwesoło było....
zalewasz "coś"? albo nalewasz :)?
Nie, bo u nas nie ma w sprzedaży spirytusu :*
Usuńi też da się żyć...
UsuńBardzo lubie wina chodz może nie gustuje w tych domowych natomiast nalewki domowe zdecydowanie bardziej mi podchodza.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę degustacji :)
próbowałaś coś przygotować?
Usuńwesoło było :)