Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce. I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
sobota, 9 stycznia 2016
w nowy rok...
- gipsowy krok
w stadzie gips jednostka dostała, na kostkę...
pocieszamy, podkarmiamy, rozpieszczamy.
dwa tygodnie kuśtykania, przed Ulijanką, a taka saneczkowa pogoda....
a to pech... :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :) , i u mnie saneczkowo :)
i ode mnie śnieżne pozdrowienia...
UsuńA u nas nie saneczkowo,u nas tylko łaty leżą.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńu nas w miare pogodnie, tylko słonca nie było
UsuńOch, niech się szybko i mocno poskleja :* uściski
OdpowiedzUsuńpropozycja chirurga 2 tygodnie na razie...
Usuńto i tak dobrze :* więc dużo galaretek, jogrutów i innych kleików do jedzenia :* smacznego
UsuńA to rzeczywiście- pech! U mnie wczoraj wieczorem deszcz padał i śnieg nieco rozpuścił! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńśpiesz się powoli czasem mówią... tym razem spieszyła się szybko
Usuń:) i ja pozdrowienia posyłam
Auuu, gips :( , to pole może być do: poleniuchowania, pomarudzenia i do popisania sobie gipsu w różne pamiątkowe napisy ;-]
OdpowiedzUsuńJa dziś się w domu wywaliłam i poleciałam na kolana, oba spuchnięte, ale chyba całe. Łączę się w bólu z zagipsowana Jednostką :)
Mamo dogadzaj, a śnieg jeszcze spadnie.
tym razem ciociu, porozpieszczam trochę.....
Usuńi jeszcze dmucham na kolana stłuczone
UsuńBardzo dziękuję i nieustająco dobre myśli ślę :)
UsuńO joj joj... bidulka, to trzeba mocno pocieszyć, może jakieś lody? :)))))
OdpowiedzUsuń