*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





czwartek, 7 stycznia 2016

pomyłka

czasem daję dla kogoś przesyłkę.....
czasem dostaję od kogoś przesyłkę.......

talerzyk z ciastem zawinięty w folię aluminiową

- na stole: rzeczy do zabrania przez chrześniaka, syn przynosi talerzyk z ciastem szpinakowym specjalnie przekazanym do posmakowania dla mnie. Stawia talerzyk na stole.

Chrześniak, zbiera się do wyjścia- krzyczę z pokoju, nie zapomnij przesyłki dla mamy. zabiera ze stołu wszystko co zapakowane, w tym ciasto dla mnie. (!)

zakończenie:
  • I. opowiada: - w samochodzie mam dla ciebie talerzyk od ciasta od Ba. - talerzyk? ee? zupełnie nie wiem o co chodzi, ale talerzyk przygarnę, właściciel się znajdzie....
  • następnego dnia Ka. pyta: - jak pani smakowało to ciasto szpinakowe, które dałam w Nowy Rok? ciasto? ee? zupełnie nie wiem o co chodzi.....
dodaliśmy  dwa do dwóch i wydała się zabawna pomyłka.....
i tylko żal...
- oj, będzie pani musiała pewnie poczekać z pół roku na następne ciasto szpinakowe. O nieco letniej nazwie: zielony mech..........


i pewnie byłby post: pierwszy raz w życiu, ale nie będzie

13 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. ooo... tylko kiedy? coś będę musiała wymyśleć...

      Usuń
  2. Na zdjęciach wygląda wprost kosmicznie, a ciekawe jak smakuje? Czekam, aż wypróbujesz przepis, Alis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślisz? żeby spróbować, ha może to i pomysł jest :)

      Usuń
  3. Ha ha ha to dostal chrzesniak i kawalek ciasta :D :D to ciasto szpinakowe jakos (z obrazka) do mnie nie przemawia - jak dla mnie to na trujace wyglada a na pewno jest super smaczne :D
    Alis czy ty masz jakies reklamy na blogu? jesliwchodze z komputera nie wiedze nic ale jesli wchodze z tabletu lub telefonu nie moge nic przeczytac bo mi reklamy zastepuja twoj blog i nie moge nic przeczytac , nie moge ich zamknac - nie mog nic :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam pojęcia co tam mogło się podczepić, a jak to sprawdzić to już w ogóle. Będę musiała nauczyć się z własnej komórki tam zajrzeć. Dziękuję za informację. Po niedzieli spróbuję się z tym zmierzyć...

      co do ciasta to ciekawi mnie ten smak granatu, jakoś nie miałam okazji...

      Usuń
  4. tutaj szaleją z tym zielonym mchem, chociaż ja nie mam przekonania, ale kto wie :)

    Co nie zmienia faltu, że zabawna była ta historyjka z przesyłką :)

    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko jak to szybko i czytelnie opisać-- to dopiero problem...
      :)

      nie ma jak to poetka, w każdemu potrafi jakieś przesłanie przekazać...
      :))))))))))

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. tylko okazja poszła sobie bokiem..... ha

      to pozostaje czekać na nastepną...

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...