czasem dostaję od kogoś przesyłkę.......
talerzyk z ciastem zawinięty w folię aluminiową
- na stole: rzeczy do zabrania przez chrześniaka, syn przynosi talerzyk z ciastem szpinakowym specjalnie przekazanym do posmakowania dla mnie. Stawia talerzyk na stole.
Chrześniak, zbiera się do wyjścia- krzyczę z pokoju, nie zapomnij przesyłki dla mamy. zabiera ze stołu wszystko co zapakowane, w tym ciasto dla mnie. (!)
zakończenie:
- I. opowiada: - w samochodzie mam dla ciebie talerzyk od ciasta od Ba. - talerzyk? ee? zupełnie nie wiem o co chodzi, ale talerzyk przygarnę, właściciel się znajdzie....
- następnego dnia Ka. pyta: - jak pani smakowało to ciasto szpinakowe, które dałam w Nowy Rok? ciasto? ee? zupełnie nie wiem o co chodzi.....
i tylko żal...
- oj, będzie pani musiała pewnie poczekać z pół roku na następne ciasto szpinakowe. O nieco letniej nazwie: zielony mech..........
i pewnie byłby post: pierwszy raz w życiu, ale nie będzie
No to smacznego ;-) ;-)
OdpowiedzUsuńooo... tylko kiedy? coś będę musiała wymyśleć...
UsuńNa zdjęciach wygląda wprost kosmicznie, a ciekawe jak smakuje? Czekam, aż wypróbujesz przepis, Alis :)
OdpowiedzUsuńmyślisz? żeby spróbować, ha może to i pomysł jest :)
UsuńHa ha ha to dostal chrzesniak i kawalek ciasta :D :D to ciasto szpinakowe jakos (z obrazka) do mnie nie przemawia - jak dla mnie to na trujace wyglada a na pewno jest super smaczne :D
OdpowiedzUsuńAlis czy ty masz jakies reklamy na blogu? jesliwchodze z komputera nie wiedze nic ale jesli wchodze z tabletu lub telefonu nie moge nic przeczytac bo mi reklamy zastepuja twoj blog i nie moge nic przeczytac , nie moge ich zamknac - nie mog nic :(
nie mam pojęcia co tam mogło się podczepić, a jak to sprawdzić to już w ogóle. Będę musiała nauczyć się z własnej komórki tam zajrzeć. Dziękuję za informację. Po niedzieli spróbuję się z tym zmierzyć...
Usuńco do ciasta to ciekawi mnie ten smak granatu, jakoś nie miałam okazji...
tutaj szaleją z tym zielonym mchem, chociaż ja nie mam przekonania, ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faltu, że zabawna była ta historyjka z przesyłką :)
uściski
tylko jak to szybko i czytelnie opisać-- to dopiero problem...
Usuń:)
nie ma jak to poetka, w każdemu potrafi jakieś przesłanie przekazać...
:))))))))))
faktu :) hehe
UsuńHahaha:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj uśmialiśmy się......
Usuńno pięknie... :)))))
OdpowiedzUsuńtylko okazja poszła sobie bokiem..... ha
Usuńto pozostaje czekać na nastepną...