*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





czwartek, 28 stycznia 2016

grzyb

trochę borowikowych wspomnień zimowych:

czwarty- zimowy tydzień 2016 roku
 mam sporo zdjęć jesiennych grzybów, raz w tygodniu przyda mi się taki "leśny" wypad do folderu ze zdjęciami pełnymi zieleni i słońca :)

i borowiki przerobione na sos:

15 komentarzy:

  1. Dobrze powspominać, kiedy zima wygląda jak jesień, tylko grzybów brak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas były i śnieżne dni, a dziś pięknie słonce do okna zagląda :)

      Usuń
  2. No, Kochana, obiad jak z restauracji Belvedere ! Oni tam właśnie serwują przepyszne dania z borowikami.

    Miły taki zimowy wypad do jesiennego lasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze zabiorę Cię kochana Kaczko, na borowiki :)

      Obiad wieloskładnikowy z tego prostego powodu, że nadprogramowo była jedna osoba na obiad i zbyt mało ziemniaków miałam, ale po obdzieleniu na wszystkie talerze, dorzuceniu sadzonego jajka od szczęśliwej kury wszyscy się najedli :)

      Jeśli jest nas więcej to muszę stosować ten prosty trik- rozłożyć wszystko co mam na talerze (gdyby każdy sobie nałożył, mogłoby po prostu nie starczyć) :)

      Usuń
    2. Jeszcze kiedyś do Ciebie z przyjemnością zawitam na te borowiki w takim razie :)

      Usuń
    3. to trzymam kciuki żeby rosły

      :)

      Usuń
  3. Grzybobranie- lubię, choć minionej jesieni mało było okazji na udane grzybobranie, przynajmniej w moim regionie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nam po wielu latach trafił się piękny mały biały i co najważniejsze- zdrowy borowik. Bardzo lubimy pod każdą postacią. Oczywiście zbierać też. :)

      Usuń
  4. Wolała bym juz tę złotą jesień niż taką szara zimę.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz sporo racji, u mnie dziś pięknie słońce się uśmiecha, piątkowo :)

      Usuń
  5. A ja się koszykiem zachwycam, lubię takie wyplatanie :)

    no i zapach borowikowy zimą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja lubię te moje kosze, mam ich zresztą kilka różnych rozmiarów :)

      Usuń
  6. ten obiat to normalnie marzenie... szkoda ze nie ma skad borowikow "skombinowac" :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak z borowikami to różnie, u nas w końcu po kilku latach były zdrowe i w dużej ilości, to cieszy mnie bardzo i zapisuję to sobie na blogu, bo nie wiadomo kiedy znowu będą rosły........

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...