Każdy ma swoje ulubione aromaty.
Dla mnie najważniejszy jest zapach świeżego koperku, uwielbiam.
Ogórki małosolne pachną obłędnie.
Przejść koło krzaku bzu,- można się zatracić.
Ale wieczorem, ok 20,21 pomarzyć przy silnie pachnącym krzewie, który ma nazwę: Wiciokrzew pomorski (Lonicera periclymenum L.), to dopiero jest cudowne uczucie.
wiciokrzew rośnie u mojej mamy, z resztą bez też, bardzo lubiłam przystawać... dlatego tak dużo wspomnień we mnie, które odnajduję i doceniam na emigracji
OdpowiedzUsuńściskam nieustająco
dzięki takim słowom i my doceniamy bardziej to co mamy, przynajmniej ja.
UsuńCoraz trudniej przygotować mi codzienny post, tym bardziej cieszę się, że przypomniałam Ci o tym cudnym zapachu :)))
hm... trudniej? to może coś o Twojej okolicy, jakieś historyczne smaczki, ogrodowe porady... muszę się pozbyć ślimaków, bo mi wpierdzielają co popadnie
Usuńkiss
ślimaki to próbuj na piwo (podobno ciemne jest lepsze) ale czy to zadziała? Nie próbowałam, nie powiem.
Usuńjakie zmiany no,no,no ....
Nie wiem, czy na lepsze, no nie wiem, ale ja lubię coś tam pogrzebać :*
UsuńPaddy miesza coś z fusami kawy
kiss
Wiciokrzew musiałam wykopać, niestety...zachorował na jakąś brzydką chorobę grzybową i żadne opryski nie pomagały.
OdpowiedzUsuńCzekam natomiast na kwiaty jaśminu, lada chwila zakwitnie.
Już robiłaś ogórki małosolne?
ogórki robiłam, pachniało w całym domu, ja zjadłam wczoraj pół ogóreczka na próbę, dziś znowu coś posmakuję. Mój jaśminowiec ma jeszcze małe pączki więc pewnie za tydzień zapachnie...
Usuńa piwonie?
OdpowiedzUsuńa piwonii, to mam maleńki krzaczek, 3 pączki zaledwie..
Usuńwitam i pozdrawiam :)