często wspominam, ciemne listopadowe i grudniowe dni , gdy w oknie wyczekiwałam znajomego cienia pod lampą uliczną, wpatrując się w migające na nocnym niebie gwiazdy...
drugi tydzień czasu oczekiwania: (poniedziałkowo )
- czteroosobowe spotkanie poranne przy prawdziwej świeżo zmielonej kawie ziarnistej i pysznym kawałku sernika. Doszła nawet piąta osoba.. jak miłe takie spotkanie, i ważne... I zapraszająca musiała zmielić jeszcze kawę, bo się skończyła- będzie powód do wspomnień za rok.
dekoracja w naszej ulubionej pizzerii |
Bo w życiu najważniejsi są ludzie...Dziękuję moja droga za ten link do przysłów. Wczoraj byliśmy pilnować wnuczkę i postanowiłam zrekompensować sobie opuszczenie dnia rekolekcji i spotkaniem w Klubie Książki- kinem.To taka mała ucieczka przed problemami, które czają się wszędzie i dopadają człowieka w różnych momentach dnia i życia. Pozdrawiam serdecznie. Dobrego wtorku.
OdpowiedzUsuńi tam właśnie tez przeczytałam, ze to właśnie adwent na wsiach był czasem spotkań i rozmów sąsiedzkich, że spokojnie można było wykorzystać ten czas na spędzanie go z ludxmi. To dziś pędzimy i już na zwykłe spędzenie czasu ze sobą- bez darcia pierz, przędzenia czy innych prac, nie mamy czasu.
UsuńTak, mnie się to również podobało.Miło i pożytecznie spędzali czas. Mam przed oczami scenę z "Chłopów" gdzie darli pierze i przyszli kolędnicy. Śmiechu było co nie miara gdy jeden usmolony przełożył dziewczynę przez kolano, podniósł spódnicę( majtek biedne dziewczyny nie nosiły) i przyłożył na pupie czarną łapę. Za czasów mojego dzieciństwa w Adwencie z mamą robiłam ozdoby choinkowe z papieru i cienkiej bibuły( gładkiej).
Usuńzapach świeżo zmielonej kawy nie ma sobie równych.. a przecież w każdej szafce kuchennej teraz kawa rozpuszczalna...
OdpowiedzUsuńi tak jak z ta kawą tak i z ludźmi... często teraz chodzi się na skróty zalewając tylko wodę... na zmielenie i zaparzenie problemów czy radości innych ludzi nie ma czasu ani ochoty... ale też i jakość znajomości na tym bardzo cierpi...
spostrzegawcze te Twoje porównania, opowiem o nich jutro dziewczynom..... :)
UsuńTak mi przyszło go głowy, że czasem w ciemnościach więcej widać niż w pełnym słońcu ;-]
OdpowiedzUsuńracja, święta racja...
UsuńKawa... :) i sernik :) szaleństwo
OdpowiedzUsuńPS
sernik wymieniłam na ciastka orzechowe
kisses
lubię takie sytuacje z handlem wymiennym , :)))
Usuńnawet wysyłam wtedy sms-a: przesyłka czeka... lub dziękuję za przesyłkę......, bo bezwstydnie wykorzystujemy jeszcze osoby trzecie do przekazywania nadwyżek....