10.08.16.... tym razem z zaprzyjaźnionego kurnika wieści:
kwoka czyli Mama kura nie potrafiła opanować swojego gniazda kurczaków... z wysiedzonych jajek po tygodniu przeżył tylko jeden kurczak.
*****
- dostałam od Mamy kurczaka-- przyznam bez bicia, że myślałam o takim na obiad, leży na tacce takie coś do obsmażenia... no wiecie?
potwierdzam:
- no tak- teraz to od czasu do czasu coś od kogoś dostaniecie, życie.
-O!!!, TU- na stole w kartoniku po butach jest!
******** ZAGLĄDAM: pokrywka od słoika z wodą, pokrywka od słoika z paszą i ...prawdziwy żywy kurczaczek
- trzymajcie kciuki......
Reinkarnacja Reni? :)
OdpowiedzUsuńha możesz mieć rację... dziś wieczorem zapytam jak tam nowe wieści :)
UsuńNowa Renia, jako kurczak? Że kwoka?
OdpowiedzUsuńco też Wam po głowie chodzi???? ha ale muszę pomyśleć.... :) ha
Usuń