*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





wtorek, 10 lutego 2015

śniadaniowy maraton IV


Co tam kochanie masz na śniadanie? 

 

Z radością trafiłam na blogu Sznupków na post : Co tam kochanie masz na śniadanie?
Postanowiłam również dla siebie przygotować  taki fotograficzny pamiętnik 30 śniadań. 
Może po tym eksperymencie nasze śniadania będą zdrowsze ???
Podpatrzone, sfotografowane i zjedzone śniadania, pozostały po nich tylko wspomnienia :)
Udało mi się eksperyment zakończyć, chociaż muszę się przyznać: z każdym dniem było trudniej.
 

 dzień 30

owsianka, bułka z serem i domowym dżemem z czarnej porzeczki

 

dzień 29

kiełbasa biała, kanapki z masłem, kakao

 

dzień 28- drugie śniadanie

 

na gorąco :)

 

dzień 28

pierś z kurczaka z ananasem, bułka




 

dzień 27

cienkie parówki z ketchupem i bułka z masłem

 

dzień 26

owsianka z rodzynkami i miodem, bułka z serem

 

 

dzień 25

 owsianka, bułka z twarożkiem i bułka z szynką (w pomidorkach ukryty drobno posiekany czosnek)

 

dzień 24

na niedzielne śniadanie

 

dzień 23

sobotnia jajecznica z boczkiem

 

 

dzień 22

tosty z twarogiem

 

dzień 21

w kolejności układania górnych warstw, sałata, kiełbasa szynkowa, ogórek, pomidorek,

efekt: na końcu wszystkie wyglądały tak, jak ta na górze po prawej stronie

9 komentarzy:

  1. Alis podziwiam Cię :) Ja śniadania w biegu robię i w biegu zjadam ;(

    Ale też mnie zaskoczyłaś - kanapka z serem i dżemem z porzeczek ? Z serem żółtym ? Takiej kompozycji nigdy nie próbowałam. Może skosztuję... Już przez Ciebie zaczęłam znowu pić kawę Inkę z mlekiem - pychota. I powrót do smaku z dzieciństwa.

    Uśmiechy posyłam, BB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to taki pokolnijny zwyczaj, kiedy dżemów było po dostatkiem, jadaliśmy je do wszystkiego ;)

      lubię z mlekiem też
      :)

      Usuń
  2. Ależ pyszności Alis! Ależ kolory! Smakowicie sobie jecie i pięknie przy okazji. Napracowałaś sie z szykowaniem wszystkiego i kompozycją. A czy rodzina zadowolona?!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko już pozostało tylko wspomnieniem :)

      Zjadane do ostatniego okruszka :)))
      To zimowy czas nas rozpieszcza :)))

      Usuń
  3. jadam ser żółty z dżemem... aż flaków mi się zachciało, o mateńko

    https://www.youtube.com/watch?v=9Do6SLhrqD0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję, milej posiedzieć przy dobrej muzyce....

      zdolniacha z Ciebie eM,
      nie dałaś się zwieść drugim śniadaniem?
      domowe, gotowane w największym garnku jaki mamy :)))))

      Usuń
    2. dla mnie flaczki mogą być na pierwsze :) nie protestowałabym :P

      Usuń
    3. Tak samo młoda kapusta z dużą ilością koperku i marchewki :)

      Usuń
    4. u nas też flaczki numerem 1 są :)))
      a kapustę młodą tez lubimy....

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...