*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





niedziela, 1 lutego 2015

myśli moje (czy nie?)

nie,
prawda o życiu...
ile osób zazdrości mi................. dziś
( dziś czego? gdzie byli gdy płakałam? poduszka łykała moje łzy?)

ona taka..., ona?
ona może.
ilu wyrzeczeń trzeba było, nikt nie wie,
ilu łez wylanych, ilu nocy.... przepłakanych
ilu decyzji ( trudnych, surowych, nikt ich ( MNIE) nie wspierał: przebiłam głową ścianę.....)
wiedzą, tylko dziewczyny, które poznały te doświadczenia....

ona MA dobrze, jej To dobrze.....


zbieram plony, owoce, zbiory

poczucie winy? cholera, dlaczego je mam?
ratunku.....


wszystko wydaje się, że było wczoraj???
ale nie........ 
to już tyle lat ???? zadaję pytanie.......

Wiem. Z doświadczenia wiem, że każda praca wymaga trudu, serca, wkładu (również finansowego na starcie), zaangażowania, zdrowia. Dla innych praca wygląda na super pracę, a stajesz po drugiej stronie (lady, drzwi, stolika i...) i wpadasz w to co, jest głębią, jej sensem, potem motorem, siłą napędzającą. Przyjmiesz to lub nie, jesteś częścią lub nie, próbujesz przeć do przodu! Jeśli nie, rozstają się z Tobą. Czasem nie dajesz rady się wdrożyć. Próba przedłuża się w czasie. Trzymam kciuki. Próbuj. Jutro dasz radę. Denerwują (?)  mnie ludzie, którzy nie szanują tego, że pracę mają. Tylko ciągłe narzekają, jak to jest tam ciężko i strasznie.
Podziwiam, szanuję, wspieram.
wiem, znam to. Jest ciężko? Czy nie?

4 komentarze:

  1. Każda praca wykonywana dobrze, z zaangażowaniem jest ciężka. Każda.

    "poczucie winy? cholera, dlaczego je mam?" - bo pozwoliłaś, by ktoś Ci je wmówił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, nawet nie przyszło mi to do głowy, a pozwoliłam i jeszcze sama się w nim utwierdzałam

      Usuń
  2. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...to zgubny sposób myślenia.
    Warto doceniać wszystko co się nam przytrafia. Dołek zwykle jest miejscem, z którego rozpoczynamy wspinaczkę pod górę. A pod górę ciężko się idzie -tylko my sami wiemy ile nas kosztowało to podejście.

    Wiesz Alis jest w Dojrzewalni Róż taki program "Mistrzynie Polski". Mam książeczkę od tego programu - w takich chwilach sięgam po nią i uzmysławiam sobie, że JESTEM Mistrzynią w tylu, tylu rzeczach, tylko o tym zapominam i się nie chwalę.

    Macham do Ciebie łapką - DZIELNA DZIEWCZYNO :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie Cię poczytać, mogę sobie sporo spraw przemyśleć, poprzestawiać
      :)

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...