Widać, że dobra z Ciebie gospodyni. Żadne jedzenie się nie zmarnuje. Pozdrawiam.
Tu wykorzystałam nadwyżki piersi z kurczaka, przygotowane na wielkanocny stół:
pizzerki z ciasta francuskiego, które czasem możemy kupić w promocji |
wykorzystałam piersi z kurczaka, warzywa z rosołu zblendowane razem na pastę, zbyt miękkie, połączone startym serem |
przemiły komentarz Iwony, do której zaglądam już jakiś czas sprawił, że inaczej spojrzałam na moje posty związane z jedzeniem. Obawiam się zamieszczać na blogu zbyt dużo osobistych spraw i tekstów, nikt nie jest w sieci anonimowy, niestety. Ale moje doświadczenia i pomysły w kuchni dają mi sporo satysfakcji. Jeszcze cztery lata temu, na kuchnię nie starczało mi czasu kompletnie.
Pomagali mi kiedyś Rodzice, a Dzieci zaangażowane były nawet w przygotowanie śniadań. Dziś cieszy mnie dostęp do produktów, o których kiedyś można było tylko pomarzyć, a chwile spędzone w kuchni dają mi wiele radości i pomagają wymykać się ze stresowych sytuacji, których codzienność nie szczędzi nikomu
Ale fajny pomysł..do wykorzystania...Zazdroszczę pasji gotowania ja ostatnio na tym polu , mam ogromnego lenia,,najchętniej chodziłabym do osób , ktore dobrze gotują , na gotowe ale może mi leń do gotowania kiedyś minie:):Dobrego dnia!! I smacznego:):):
OdpowiedzUsuńteż chętnie podpatruję innych, jak robię. A jesli mnie zawołaja i poczęstują to dobry humor mam przez dwa dni :)
UsuńPomysł wykorzystam :-) Gotować niespecjalnie lubię, ale od czasu do czasu sprawia mi to przyjemność :-) Więc skorzystam z twoich podpowiedzi, bo moja kreatywność w kuchni jakoś słabo działa :-)
OdpowiedzUsuńto jest smaczne i fajnie wygląda, polecam :)
OdpowiedzUsuńInspirujesz :) Dla mnie wszelkie proste przepisy są na wagę złota, gotować lubię, byle nie zajmowało to masy czasu i nie było zbyt skomplikowane.. Ten pomysł świetny :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis :) i pewnie pycha !
OdpowiedzUsuń