*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





czwartek, 9 lutego 2017

półprawda...

czy to już prawda, czy jeszcze nie....
przeczytałam kiedyś...
  • niektórzy ludzie o czymś nie wiedzą i wcale nie trzeba im o tym mówić .... 
z doświadczenia coraz bardziej z tym się zgadzam

11 komentarzy:

  1. Stosuje to od lat i dobrze na ttm wychodze. Ludzie nazbyt wylewni czy szczerzy mnie męczą. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tacy półgodziny rozmawiając przez telefon....

      przed chwilą miałam telekonferencję....
      sympatycznie było,... tylko długo :)

      Usuń
  2. To pewnie w myśl zasady, że jak o czymś nie wiemy, to znaczy, że tego nie ma;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to raczej nie tak...
      to jest, tylko nie zaprzątamy komuś tym głowy...
      :)

      Usuń
  3. nauczyłam się ucinać takie rozmowy. To działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdarza mi się skierowanie tematu na pogodę...
      szczególnie jesli poruszają temat szwagra....

      Usuń
  4. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal!
    Uściśnień krocie ślę i kwa, kwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem to nawet nie tak...
      po prostu natłok informacji które cię nie dotyczą...
      a błysk słowa zmieni Ci humor na cały dzień...
      - niepotrzebnie...

      (mi zdarza się pomyśleć: po cholerę mi TO powiedziała, nie musiałam TEGO wiedzieć...)

      Usuń
  5. Czyli znowu taka trochę dyskrecja, a taka trochę dyplomacja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mądra dzieffczynka...
      ale TY przecież książki piszesz.

      cieszy mnie bardzo taka znajomość ludzkiej natury... mądre spostrzeżenia...
      pozdrawiam :) A.

      Usuń
  6. Oczywiście, że to prawda. Jak będę chciała o czymś wiedzieć, to się dowiem. Takie rozmowy są najtrudniejsze, bo trzeba sporej dawki dyplomacji i asertywności. A najgorsze jest plotkowanie. Tam człowiek może się róznych rzeczy dowiadywać o tych, których nie ma. Przelatuje przez usta mnóstwo wiedzy mi kompletnie niepotrzebnej. Jak ja tego nie lubię, ale życie nauczyło mnie już asertywności i coraz lepiej radzę sobie w takich sytuacjach. Czasem ludzie są mocno zdziwieni i zamilkną, nie wiedząc co powiedzieć z wrażenia. A ja się tylko zapytałam: „dlaczego Pan mi o tym wszystkim mówi?” Cisza... :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...