21.11.16- wieści z zaprzyjaźnionego kurnika
Stadko kaczek francuskich ma zostać przez zimę i na wiosnę zaplanowany jest wylęg małych kaczuszek. Takie plany, a życie? wiadomo, różnie to bywa. Pierwsze próby dotyczyły kaczora. Duży, dorosły, mądry kaczor najlepiej cały biały, bo po takim i przychówek w białych piórach będzie.
Typy padły na ptaka z dużego stada 15 km od naszej wsi. Zakup zorganizowano, kaczor dołączył do stadka. Niestety, kilka dni później znaleziono go śpiącego na wybiegu, i już się nie obudził.
Kolejna próba nastąpiła w sobotę. Tym razem wymianie podlegał kaczor ze stada. Przewieziony na sąsiednią ulicę dołączył do wesołej paczki kolorowych kaczek. Jego zmiennik hardo dołączył do nowego stada i teraz trzeba poczekać czy polubi przyszłe kacze mamy....
Trzymam kciuki za nowe miłości :)
OdpowiedzUsuńKwa, kwa...
Wiosna obudzi w kaczorze ochotę na amory;)Więc byle do wiosny:)))))))
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki za amory...
OdpowiedzUsuń