 |
| Zmniejszyłam tym razem ogony o 2 centymetrowe plastry, takie kawałki smakują wyśmienicie. |
proporcje 4 do 1, cztery porcje wody (może to być najmniejszy kubek jaki w domu mamy)- jedna porcja octu i możemy w ten sposób przygotować 3 lub 4 kawałki ryby
Ja przygotowuję zwykle:
4 szklanki wody, szklanka octu, cebula pokrojona w ładne krążki, 5 ziaren ziela angielskiego, liść laurowy, kilka ziaren kolorowego pieprzu.
Ryba usmażona w sposób jaki lubimy. U nas: usmażone w mące ryby (1 kg świeżej ryby- 1 łyżeczka soli) zalewamy zalewą. Jeśli zrobimy to na gorąco: kawałki ryby prosto z patelni, włożymy do słoika i zalejemy gorącą zalewą to słoik zaciągnie przykrywkę i danie postoi jako przetwory miesiąc lub nawet dwa.
Zalewa octowa do ryb w słoiki:
jeśli przygotowujemy większą ilość ryb na dłużej to zalewę przygotowuję mocniejszą: 3 szklanki wody, 1 szklanka octu, z tego względu, ze ocet ma być konserwantem. Uważam, aby ryby było tylko 3/4 w słoiku i zalewa dobrze ją pokrywała. Nie dodaję wtedy cebuli do słoika, tylko zalewę. Rybę z takiego słoika smakujemy po około tygodniu, aż się przerobi, bo wcześniej będzie zbyt kwaśna. Uważamy aby wszystko robić w miarę szybko, aby przykrywki na słoikach zaciągnęły się.
dostępu do świeżych ryb bardzo zazdroszczę, nie lubię słodkowodnych więc jestem skazana na mrożone i do tego bardzo bardzo drogie
OdpowiedzUsuń"zapoznaliśmy się" z panem Arnim, który raz w tygodniu objazdowo przywozi rybę morską, i świetnie sobie radzi. Ryba twarda, nie strzępi się przy czyszczeniu. Dobry towar ma pan. :)
Usuńa już myślałam, że znowu po Gdyni wędrowałaś... :))
OdpowiedzUsuńu nas nad Zatoką jakiś pomór rybi - nie uświadczysz nawet śledzia! nie wiem co się dzieje! rybacy wypływają w każdą ładną , spokojną pogodę, ale wracają prawie "na pusto"... :(
o to pewnie ostatnie kursy pana A. Rzeczywiście coś mówił chłopakom, ze sledzie były ostatni raz na razie... :)
UsuńPysznie!
OdpowiedzUsuńpotwierdzam, i na kwaśno
Usuń:)))))
Uwielbiam ryby smażone, wędzone. Nie znoszę potraw w galarecie. Na święta wszystko kupuję gotowe, bo nie mam zdrowia do stania przy kuchni. Z okazji Bożego Narodzenia życzę spełnienia marzeń i realizacji planów, a będzie to możliwe gdy zdrowie dopisze, a finanse pozwolą, więc tego życzę w pierwszej kolejności.
OdpowiedzUsuńza piękne życzenia pięknie dziękuję i również wszystkiego naj życzę.
UsuńMy lubimy takie zimowe przygotowywanie dań, wspólnie coś tam produkujemy na wesoło. To rzeczywiście przyjemniej. Chociaż niewielkie ilości to warto jednak kupić... :)
Bardzo lubię ryby, szczególnie morskie. Są źródłem białka pełnowartościowego, żelaza, witamin rozpuszczalnych tłuszczach i z gr. B, ale również kwasów omega-3, jak i jodu, który jest ważny dla naszej tarczycy. Niestety, Polacy nadal jedzą mało ryb, a szkoda, bo są naprawdę zdrowe. Ja bardzo lubię zupę rybną, a szczególnie ryby smażone z cebulką :) Mniam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Alis :)
W zalewie octowej! Uwielbiam! Moja babcia takie robi :). A Ty wiesz, że takie rybki się u nas nazywają "po kaszubsku"? Z resztą, moja babcia jest właśnie Kaszubką :)
OdpowiedzUsuń