i dla mnie wigilia miała wiele znaczeń, wiele przeżyć... te
najwspanialsze, musiałam stworzyć (wypracować) sama, na niektóre rzeczy
musiałam sporo poczekać...
a radość była ogromna- warto cieszyć się choć przez chwilę
tytuł opisany tutaj, post zainspirował zapis szczęśliwych chwil:
Pewnych sytuacji nie da się przewidzieć, a gdy się wydarzają trzeba je przeżyć, nie można przespać....
Z przyjemnością zajrzałam na polecanego przez Ciebie bloga. Wigilia, święta juz za nami. Pozostały wspomnienia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, Alis!:-)
kolejne...
Usuńczasem mam aż obawy, że za wszystko..... "
ale co tam krakać nie będę..
i ja pozdrawiam
Alis, zajrzałam do polecanego bloga i stwierdziłam,ze czegoś o Tobie nie napisałam,mianowicie,że promujesz niebanalne blogi.Ale wyobraź sobie,że o tym myślałam, bo nie pierwszy raz to robisz. Tylko się od Ciebie uczyć! I nawet momentalnie wpadłam, kto byłby w stanie nauczyć mnie robić takie odnośniki jak u Ciebie. Jak zrobię w tym względzie postępy- będzie to widoczne. A tak na marginesie to lubię również ten czas między świętami BN a NR. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńna jutro przygotuję małe podpowiedzi blogowe, może coś Ci się przyda.
UsuńJesli bedziesz potrzebowała smiało pytaj :)
Alis, takie radości trzeba sobie wkładać za pazuchę, żeby się nimi grzać w zimne zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku Alis, dla Ciebie i Twoich Najbliższych,
Ściskam,
Beata
Kaczko....
Usuńpięknie napisane. W sam raz recepta na styczeń i luty....
I w Twoją stronę z promieniami słońca zyczliwe myśli posyłam.
Masz rację :D
OdpowiedzUsuńcieszę się :D
UsuńZe wszystkich przeżyć te stwarzane samodzielnie są tymi, które zapamiętujemy najdłużej. Bo ważny jest ten czas poświęcony na stwarzanie i trud włożony w końcowy efekt. Pozdrawiam poświątecznie już - M.
OdpowiedzUsuńTo prawda! Wiele rzeczy zależy od nas samych a to polowa sukcesu! Zgadzam się ze wszystkim co napisalas!
OdpowiedzUsuńŚwięta, święta i po świętach i za trzy dni kolejne święto - Nowy Rok :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zresztą święta Bożego Narodzenia, bo tak rzadko spędzamy wspólny czas z rodziną i wspólnie spożywamy posiłki. Pozdrawiam.