Kiedyś myślałam, mało sprecyzowanymi-----> życzeniami
DZIŚ wiem, życzenia ( czy marzenia) muszą być bardzo dosłowne lub konkretne.
- trudno jest chodzić na siłownię, blisko nie oznacza codziennych ćwiczeń, niestety = > Życie: SIŁOWNIA? tylko jeśli JA (ŻYCIE), będę miała na to ochotę.
- chciałam pójść na imprezę, do miejsca (na salę), które było bardzo modne i mało tego wszyscy dalsi i bliżsi znajomi już tam byli => Życie: to pójdziesz na stypę ( po tragicznym wyp)
- chciałam schudnąć => Życie: przymusowa dieta przez dwa miesiące
- nie poszliśmy na bardzo ciekawe spotkanie=> Życie: następne dwie imprezy, na których nam bardzo zależy, odbędą się w ten sam dzień
"Idzie spragniony murzyn po pustyni i nagle widzi akwarium ze złotą rybką.
Podbiega, pada na kolana, pije, pije, wypił już jedną trzecią, gdy słyszy, jak rybka go prosi, by więcej nie pił, a ona spełni jego trzy życzenia...
Podbiega, pada na kolana, pije, pije, wypił już jedną trzecią, gdy słyszy, jak rybka go prosi, by więcej nie pił, a ona spełni jego trzy życzenia...
- No to chcę być: biały, mieć dużo wody i dużo dup!
Trzask! Prask! Rybka zamieniła go... w sedes."
A wiesz?! , z tymi marzeniami, życzeniami to masz rację...trzeba je wypowiadać bardzo ostrożnie..."spełniają się" w najmniej oczekiwanym momencie...i nie zawsze dla nas pomyślnie!
OdpowiedzUsuńdoła mam, wszystko pod górkę. Co nie powiem, czy ruszę, wychodzi dokładnie odwrotnie i to, żeby raz, ale to już chyba z 10 :(
Usuńmyśl pozytywnie, odganiaj "złe" i nie spinaj się...co ma być to będzie...życie jest jak karuzela - raz jesteś na górze a raz na dole...a po burzy zawsze świeci słońce :)
UsuńBuziak serdeczny moc pozytywnej energii posyłam :***
karuzela piszesz........ muszę się pozbierać, bo chyba się osuwam....
Usuńenergię łapię...
Tak, i w moim marzeniach nie ma precyzji i jest jak jest :*
OdpowiedzUsuńmuszę się bardziej postarać.
kiss
w moich czasem precyzja jest, ale kończą się dokładnie odwrotnie..........
Usuńnoo w moich/ walnęłam się :P
Usuńtrzymam kciuki :)
Coś w tym jest, kiedy chcę ale sama nie bardzo wiem o co mi chodzi to ... dostaję coś co może i z nazwy i formy do tego sedesu podobne :)
OdpowiedzUsuńkiedyś taka zbieżność sytuacji tak mnie zaskoczyła, że wręcz powiedziałam na głos: dostałam sedes...
UsuńJest takie chińskie powiedzenie - uważaj o czym marzysz, bo ci się to spełni :)
OdpowiedzUsuńchyba dokładnie o to chodzi, znalazłam jeszcze podobny post w tym miejscu: http://lavieestbelleijatez.blogspot.com/2014/08/o-polowaniu-na-motyla_11.html
Usuńw wersji:
"DOSTAŁEM NIE TO, CO CHCIAŁEM... ALE DOSTAŁEM WSZYSTKO, CZEGO MI BYŁO POTRZEBA"
:)