- w mojej piwnicy znajduje się najniżej położone odpływowe miejsce dla naszej części osiedla
- pozostali , ci niżej- zabezpieczyli się w już w zasuwy burzowe
- wypłynęły sobie ścieki.....
*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
szlag!
OdpowiedzUsuńnic innego tylko kląć
Musisz pójść w ślady sąsiadów i też się zabezpieczyć przed pogodowymi niespodziankami, by na jesieni nie zalewało Cię częściej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO jaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!! to współczuję serdecznie :(
OdpowiedzUsuńOjej :( Straaaasznie współczuję. Też raz przeżyliśmy takie zalanie. Smród i duchota, a wtedy były upały stulecia - niby dobrze, bo wszystko szybciej schło, ale za to można było zemdleć w tej śmierdzącej wilgoci :(
OdpowiedzUsuńWspółczuję Alis, mam nadzieję, że jakoś się z tego wykaraskacie.
OdpowiedzUsuń