13.07.17 sezon nie jest najlepszym dla drobiowego stada. Stale błoto, co obeschnie- to napada. Kury jednak szczęśliwe, przybiegają szybko widząc ludzi. Liczą na jakiś smakołyk.
Kacze stado przetrzebione, i dodatkowo dziś jedna z największych kaczek złamała nogę. Aby ją złapać, musiałam założyć kalosze. Przedostanie się do zakątka w którym utknęła poprzez śliskie miejsca o mało nie skończyło się kąpielą w błocie. Odseparowana kaczuszka dostała swoją miskę z wodą i pokarmem. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Alunia, a ona nie cierpi aby bardzo?!
OdpowiedzUsuńAlis, ja proszę i proszę, żeby do Twojego kurnika nie padało, ale niebo nie słucha :(
OdpowiedzUsuńJak biedna kaczuszka :*** Pewnie boli łapka...
Tyle, co poniżej, znalazłam w internecie, ale pewnie to wiesz. Też piszą , że można do weta. Współczuję i trzymam kciuki za gojenie
Zostaw kaczkę w spokoju, nie przeszkadzaj jej, jak najmniej ja stresuj i pozwól jak najwięcej przebywać na wodzie. W wodzie nogi nie sa tak obciążone i szybko wszystkie urazy się regenerują. Po 3 tygodniach , nawet jeśli noga jest złamana, wszystko powinno byc ok. Ważne tylko by miała stały dostęp do pokarmu bez koniecznoćci chodzenia z wody, więc karme wykładaj tuz przy brzegu.
Problem może byc jednak, jesli ta kaczka niesie i bedzie chciała to robic nadal. Jesli jest z innymi mandarynkami, to kontuzja może być wynikiem walki o miejsce do gniazdowania.
I jescze jedno, w rekonwalescencji bardzo pomagaja pokarmy bogate w wapń i białko, np surowa ryba ( najlepiej małe rybki, w całości), ślimaki, suszone krewetki.
Kwa, kwa, kwa ...
Biedna kaczka ,nawet jak ją boli.to nie może się poskarżyć.
OdpowiedzUsuńCo za świat :( uściski Alis i siły dla tych bidulek
OdpowiedzUsuńOj bidula kaczka... Jak ona to sobie skubana zrobiła? Chyba faktycznie najlepiej jej zapewnić możliwość jak najczęstszego siedzenia na wodzie żeby odciążała kończynę. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuń