tym razem smażony
i ikra z mleczem usmażona... smakowite danie.....
śledź podzielony na trzy propozycje: do octu, do smażenia dla dwóch rodzin, ikra i mlecz, na dwie części również |
trzeba zrobić zakupy, aby sprzedawca miał rynek zbytu, po przestanie przyjeżdżać..... A śledzie w tym czasie są dorosłe i mają ikrę lub mlecz.
śledź marynowany: to ten do octu
Pychotka! Bardzo lubię śledzie i te traktowane jako przystawka, i te smażone! Choć takie z mleczem wymagają pracy! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńsą pyszne, mlecz i ikrę odkładam od razu- to taki sezonowy bonusik.... :)
UsuńBardzo lubie sledzie.Kiedys sie kupowalo cale sledzie z mleczem moj tato bardzo lubial .Teraz zadko mozna takie kupic.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak wiem właśnie, dlatego cieszy mnie fakt, ze mamy dostęp do takich smakołyków i staram się z tego korzystać..... Bo pewnie już niedługo...
Usuń:)
I ja pozdrawiam
Hej Alis :)
OdpowiedzUsuńŚledzie smażone są wyśmienite w smaku i z tego powodu je bardzo lubię :)
Pozdrawiam,
Patryk
nadwyżki smażonych można przeznaczyć do octu :)
UsuńOch, wspaniałe, mniam.
OdpowiedzUsuńto lecę do Ciebie poczytać.... :)
UsuńSmażone ryby - tak! W occie - jeszcze lepiej. Ale za takimi cudami jak ikra, czy mlecz to nie przepadam :).
OdpowiedzUsuń