*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
środa, 15 marca 2017
Renia 65
13.03.17 stadko wypuszczane na zewnątrz... Kury nie mogą nacieszyć się wybiegiem. Kogut czujnym okiem sprawdza zamiary podchodzących do siatki. Groźnie hałasując próbuje odstraszyć ludzi. Opieka na najwyższym poziomie. Wygląda wręcz groźnie. Dziobie podrzucane kawałki chleba ale zostawia je dla kur, przywołując głośno i pokazując: tu, tu spadło łap, bierz..... Zawsze mnie to zastanawia, to pierwszeństwo dla kur. Czy nigdy nie posmakował chleba, czy faktycznie celowo zostawia go kurom.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szarmancki ten kogut! Kiedyś z sąsiadką obserwowaliśmy jej stado- " Patrz, patrz jak on grzebie( znaczy kogut)Drapie i wygrzebuje, woła kury, one przybiegają,a on na ich oczach zjada to co wygrzebał"
OdpowiedzUsuńZwierzęta zawsze mnie zadziwiają, lubię je obserwować. Pozdrawiam serdecznie
A nasz mnie zaskakuje, jeśli coś znajdzie dziobie to, ale nie zjada, woła swoje kury i pozwala im z tym odbiegać. Bardzo opiekuńczy taki :)
UsuńBo ten kogut, to prawdziwy facet jest :)))
OdpowiedzUsuńFajnie, że towarzystwo może zacząć cieszyć się słońcem :)
właśnie, kogut mnie zadziwia... :)
UsuńTeż cieszę się słońcem...
Grunt to świeże powietrze! A kogut to taki ojciec rodziny ;)
OdpowiedzUsuń