nie owocowały prawie, tak były po prostu
Teraz zadowoleni wszyscy
* już są kupione nowe trzy drzewka. 2 wiśnie i jabłonka- i posadzone
* sąsiad zadowolony, bo mu się rozjaśniło i jego gruszka i śliwka dostały szansę na piękne owoce.
* w oknie dużego pokoju jest o wiele jaśniej i będzie, bo nie będzie szpaleru liści.
Ja mam do wycięcia dwa drzewa i waham się, są już dość duże.Wiśnia ma piękne owoce,ale mało.To samo ze śliwą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie stare drzewa są jak Ludzie.
OdpowiedzUsuńBardzo trudno mi się z nimi rozstać.
Pozdrawiam
Myśmy też mieli na wsi stare wiśnie, jednak ucierpiały podczas pożaru stodoły. Trochę żal, chociaż to tylko drzewa. A może aż drzewa?
OdpowiedzUsuńWiem, że ostatnio rzadko tutaj zaglądam, wybacz. Jednak dzisiaj zapraszam Cię nieśmiało na mojego bloga na notkę - https://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com/2020/03/1122-wirus-pozytywnych-mysli.html . Mam nadzieję, że przypadnie ona innym do gustu
Pozdrawiam ciepło w ten trudny czas
Ważne, że są plusy..
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że w miejsce wyciętych pojawiły się nowe drzewka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrowia !