*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





piątek, 10 listopada 2017

zdecydowanie...

... NOWE,
- które już jest. Taki punkt zwrotny.
  • głównym daniem którym witamy gości na Kaszubach jest rosół. ( O wyższości tej zupy powiedziano i napisano już wiele. Ostatnio często debatowaliśmy nad jakością ( wiadomo konkretnie z czego powinna być ta zupa, aby smakowała zupą, a nie wodą)
  • jako wielcy fani tej zupy w gościach, przeważnie w gromadzie, zawsze prosiliśmy o postawienie dzbanka z rosołem na stole. I w zasadzie często go dostawaliśmy, aby nie nękać zapracowanych kelnerek.
  • i stał się cud. A właściwie coś niemożliwego. Na stypie, wprawdzie na sporo bo 200 osób zastaliśmy rosół nalany do dzbanków!!!! Talerze ustawione z nałożonym makaronem, kilkoma marchewkami i śliczną zieloną pietruszką. Ze zdziwieniem, praktycznie w szoku nalewaliśmy z dzbanków rosół do talerzy. Jak to była cudnie rozgrzewająca zupa.
    ciekawe, kto dokonał tego odkrycia- my spotkaliśmy się z rosołem podanym już w dzbankach stojących na stole po raz pierwszy (na zdjęciu mój rosół domowy, nie robiłam foto w sali stypy)

10 komentarzy:

  1. Można też podawać czysty rosół w wazach. Wazy mają pokrywki i rosół jest dłużej gorący :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ale taka waza zajmuje sporo miejsca, a to na wagę złota w zbiorowym posiłku :)

      Usuń
  2. ten w filiżance wygląda znakomicie! taki jak dawniej, czyli odpowiedni kolor , no i te fantastyczne oka w rosole... :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas najlepsi testerzy rosołu.....
      zupa mam moc, nie da się zaprzeczyć. To właśnie główny powód i motor tego, że mamy własne stado kurze i tak nas cieszy. Prawdziwy rosół z kury :)

      gdybym to kiedyś wiedziała, że doskonale można hodować trzy cztery kury- na odpadki i jajka...ehhhhh

      inspiracje pinterest

      Usuń
  3. Też tego nie doświadczyłam. Natomiast patrząc na zdjęcie w zakładce bloga pomyślałam sobie tak : cóż tak kobieta znów wymyśliła parząc marchewkę w herbacie :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może to tak wyglądać.
      o mało laptopa nie oplułam.....
      my uwielbiamy rosół w kubku/ filiżance... pycha.......

      Usuń
    2. Kocham wazy i tę klasykę zastawy stołowej :)

      Usuń
    3. zrobię TO kiedyś podam na obiad zupę w wazie!!!
      właściwie to takie moje małe marzenie :))))))))))

      Usuń
  4. też nie lubię waz, są nieporęczne i łyżki wazowe... a dzbanek, to dzbanek, świetny pomysł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znając powagę sprawy: pomysł genialny.... patrząc na całokształt :)

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...