ale zostanę przy drożdżach, może warto przypomnieć post u Utygan,
Ja uzywam drożdzy do pieczenia, ale w sieci krąży tekst, aby podlewać roztworem drożdży pomidory. to może i wypić lemoniadę warto?
dwa z komentarzy wyjaśnią czego dotyczy post
Utygan, jaką wodą zalewasz swoje drożdże, zimną czy wrzątkiem?!Odpowiedz
pozdrawiam :)No kurczę, zimną wodą z cukrem, wodą zmiksowaną z cukrem i garścią owoców, dodaję czasem łyżeczkę witaminy C. W gorące dni dwa - do czterech razy więcej wody zmiksowanej z owocami i cukrem lub miodem, czasem wit C. żeby uzyskać po ok 4 godzinach pyszną gazowaną oranżadę świetnie gaszącą pragnienie.
Dla ścisłości, ilość drożdży taka sama, czyli 1/3 kostki 100 gramowej.
No chyba teraz wszystko wiadome ? :)
Pozdrawiam Mamo Maminka
Obecnie z drożdżami jest tak jak z papierem toaletowym-podobno ich brak w sklepach. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńMam jedną paczuszkę suchych drożdży. Lista pomysłów na nią długa, można dopisać lemoniadę :)
OdpowiedzUsuńW naszych stronach nie ma problemu z kupnem drożdży. Najczęściej smażę drożdżowe podpłomyki śniadaniowe:)
OdpowiedzUsuń