Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce. I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
Gąski ulubione grzyby z dzieciństwa 🤗 Teraz nie wolno mi jeść grzybów. Jesienią cieszmy się, bo trwa, jest pogodna, barwna, cieplutka🍁🌲🌞 Pozdrawiam serdecznie na miły dzień 😊☕🌺
Właśnie słucham Elżbiety Adamiak, z której piosenki pochodzi tytuł Twego posta. Jesień jest nastrojowa i piękna w każdej odsłonie - tej słonecznej i tej mglistej. Pozdrawiam Cię ciepło, Alis!:-)
Nie jadłam chyba nigdy gąsek z patelni, choć smażone grzyby bardzo lubię. Mój syn woli marynaty, dlatego ostatnio od jakiejś kobieciny kupił maślaki i wkładał je w słoiki. Nie znam się na grzybach i nie miałabym odwagi nabyć grzyby z niewiadomego źródła nawet wtedy gdy tak bardzo lubię je jeść. Gratuluję plonów, bardzo okazałe, życzę smacznego. Pozdrawiam.
I gdzie mój wpis? Czyżby jakaś cenzura googlowa? A był ładny... pomyślałam sobie, że skoro Cię ,,zduchnęła jesień" to może wisisz gdzieś w gałęziach jakiegoś drzewa i trzeba Ciebie ściągnąć... Wszystkiego dobrego życzę :)
Ale grzybki ładne
OdpowiedzUsuńGąski ulubione grzyby z dzieciństwa 🤗
OdpowiedzUsuńTeraz nie wolno mi jeść grzybów.
Jesienią cieszmy się, bo trwa, jest pogodna, barwna, cieplutka🍁🌲🌞
Pozdrawiam serdecznie na miły dzień 😊☕🌺
Właśnie słucham Elżbiety Adamiak, z której piosenki pochodzi tytuł Twego posta. Jesień jest nastrojowa i piękna w każdej odsłonie - tej słonecznej i tej mglistej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło, Alis!:-)
Ma swój urok ta nasza zaczarowana jesień, oj ma 🙂
OdpowiedzUsuńImponująca ilość. Moja mama też się nurza w grzybach. A ja korzystam ;)
OdpowiedzUsuńNie jadłam chyba nigdy gąsek z patelni, choć smażone grzyby bardzo lubię. Mój syn woli marynaty, dlatego ostatnio od jakiejś kobieciny kupił maślaki i wkładał je w słoiki. Nie znam się na grzybach i nie miałabym odwagi nabyć grzyby z niewiadomego źródła nawet wtedy gdy tak bardzo lubię je jeść. Gratuluję plonów, bardzo okazałe, życzę smacznego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLubimy grzybki, ale gąsek to jeszcze nie jedliśmy.
OdpowiedzUsuńZielonki... mniam. Pozdrawiam ciepło :P
OdpowiedzUsuńI gdzie mój wpis? Czyżby jakaś cenzura googlowa?
OdpowiedzUsuńA był ładny... pomyślałam sobie, że skoro Cię ,,zduchnęła jesień" to może wisisz gdzieś w gałęziach jakiegoś drzewa i trzeba Ciebie ściągnąć...
Wszystkiego dobrego życzę :)