był czas, że przygotowywałam sporo małych porcji słoikowych. Do tego najlepsze były słoiczki po przecierze pomidorowym. I tu natykałam się na mur. Zakrętki mimo, że klik (rodzaj zakrętki, której środek wciąga się do wewnątrz)- nie zamykały przetworów, słoiki pozostawały po zagotowaniu niezaciągnięte. O ile jeszcze był to sok, kompot czy grzyby w occie to częściej zakrętka załapywała.
Geste potrawy, jak buraczki czy dżem w większości sztuk zostawały nie zaciągnięte, a wręcz wybrzuszone. I kiedyś ze złości poodkręcałam takie gorące pokrywki. Szybko zakręciłam ponownie... I zadziałało!!!
Teraz zawsze wyciągając z garnka z wodą mały słoik,
oczywiście przez podwójnie złożony ręcznik, niezwykle ostrożnie, aby się nie oparzyć, szybkim ruchem odkręcam małą zakrętkę i z powrotem zakręcam. Działa. Słoiki są zaciągnięte jak należy. Jak w prawdziwych zimowych zapasach....
 |
przetwory na zimę- jednoosobowe porcje buraczków, w słoiczkach po przecierze pomidorowym, musztardach i różnych sosach |
przyda się