najlepsza z żołądkami drobiowymi. Jeśli często zostaje nam mięso z rosołu, to możemy wczesniej zaplanować gotowanie i potem przygotować porcję galaretki. Kiedyś w promocji, zamiast 1 kg żołądków kupiłam 2 kg. i ten kilogram z nadwyżki, oczyściłam zapakowałam w trzy torebki, podpisałam: żołądki do rosołu. I do zamrażalnika mykk..... zaplanowany rosół? kawałek kury i porcyjka żołądków do niego, a potem z żelatyną przepyszna galaretka była.
przepis też u Ilki, w Domu pełnym mięty
Bardzo smakowicie wygląda ta galaretka. Chociaż z żołądkami drobiowymi chyba jeszcze nie jadłam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNie jestem amatorką "zimnych nóżek", ale z żołądkami też nigdy nie jadłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona galaretka, mniam, mniam !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńKurcze, nie wiedziałam, że z żołądków można zrobić rosół albo galaretkę. Buziaki
OdpowiedzUsuń