*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





sobota, 8 października 2016

byłam...

1.
..zaproszona na:
 ......sernik, na kruchym spodzie
kawka, serniczek, i w lampce kompot czereśniowy, bo kawę to tylko rankiem pijam :)

do przemiłej, sympatycznej Pani BO, dziękuję


przechodziłam, przystanęłam, pogadałam... zaproszenie spontaniczne, poczęstunek przemiły. Dziękuję z uśmiechem.....

Dziewczyny, najważniejsze to mieć sympatyczne znajome, świat piękniejszy na pewno będzie !!!

ps prawdziwe- jajka na serniczek od naszych szczęśliwych.... eh... sympatycznie było...

12 komentarzy:

  1. miło!!! och jak to miło....
    u nas ciasto czekoladowe na biszkopcie z jaj szczęśliwych...
    wpadniesz? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za uśmiech z rana. Jeśli tylko będę w pobliżu to chętnie :) Oczywiście czekoladowe zamówię wcześniej :))))

      Usuń
  2. Smaku narobiłaś tym serniczkiem. Za kompotami, podanymi nawet w tak uroczej lampce do wina, nie przepadam(kawę pijam i rano i do ciasta). Co do tego , że warto mieć miłe, serdeczne znajome, które zapraszają na pogaduszki i poczęstunek, to się zgadzam. Żałuję, że sama ich nie mam, bo większość czasu spędzam w domu, a ludzie jednak mają pracę i inne obowiązki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. akurat to spotkanie całkowicie spontaniczne było, dlatego tak mnie ucieszyłam...
      przechodziłam obok dalszych sąsiadów, przystanęłam bo przez otwarte okno fajna piosenka leciała. Zauwazyła mnie sąsiadka i woła: chodź na sernik, akurat lukier polewam i już... :))))))))

      Usuń
  3. Uwielbiam sernik, szczególnie sernik wiedeński :) To moje ulubione ciasto :) Ja również muszę coś upiec, bo jeszcze mam w zamrażarce śliwki ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry sernik - zjadłabym :) fajne zaproszenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie spontaniczne przygody pamięta się długo. W pierwszej chwili chciałam się wymigać, ale potem pomyslałam, ze drugiego zaproszenia nie będzie :). Zresztą Bo przyznała się potem, ze myślała, że się wymigam :)

      Usuń
  5. Łał, to zdjęcie wygląda jak wyrwane żywcem z jakiejś książki kucharskiej ;). Pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...