*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





środa, 9 stycznia 2013

wszędobylski

- Jutro też będę chory.- poinformował mnie 9 letni Wszędobylski, gdy musiałam odebrać go z drugiej lekcji, ze szkoły. Blady, niewyraźny. Bolący brzuch był ważnym powodem dla Panii, która nie chciała spotkania klasy z panem zygą. Pracowita Matka Polka chwyciła się koła ratunkowego w postaci telefonu do mnie.

- Jutro też będę chory.-słysząc tą ciekawą informację, włosy lekko stanęły mi dęba. Chwila koncentracji i kilka pomysłów na to, aby ośmiogodzinny pobyt u mnie wydawał się nudny i nieatrakcyjny. Weselej będzie iść jutro do szkoły.
Leżenie na kanapie, przeczytanie książki jeszcze nie zniechęciło Wszędobylskiego...

3 komentarze:

  1. Z tego samego powodu pilnowałam dwa dni chłopca, chociaż dało się z nim przeżyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekko nie było., ale przeżyłam. Podłoga w łazience zalana mydłem (w płynie): nie trafiło mi w ręce- ciekawe ile razy nacisnął? Próba wyrzucenia piórnika do kosza,( uratowany przez czteroosobowy chór NIEEE), obecność wszędzie i w każdym miejscu niczym struś pędziwiatr i ta niezliczona ilość razy "ciocia- mogę?". Jednym słowem fajnie było. Powtórka w razie konieczności nieunikniona :)

      Usuń
  2. no nie, nie, u mnie było zabawnie, przez dialogi i lekuchne niezrozumienie. Dziecko anglojęzyczne, polski zna licho, więc się dogadywaliśmy na wesoło :) no i Em jestem

    wesoło

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...