Pogoda w tym roku spłatała figla. Jagody zmarzły, Z grzybów w wystarczających ilościach rośnie tylko kurka- nawet widziałam reklamę „szybkiego kubka” z zupą kurkową. Poza tym nic. Niewiele podgrzybków, koźlarzy, brzozaków, nie mówiąc o zdrowym prawdziwku. Trujących grzybów też w lesie nie ma. Smutny las .... Nie widać czerwonych muchomorów i innych różnobarwnych grzybów.
Od kilku lat pod koniec września miałam rządki słoików. Borowiki w occie, gąski, podgrzybki z serduszkami z papryki. Tej zimy, tylko kurki zjemy.
Zdjęcie tytułowe posta z ubiegłego roku. Mini test:
Ile borowików widzisz na zdjęciu?
Na grzybach się nie znam, ale wydaje mi się że 3. To z rozłożystym kapeluszem to raczej podgrzybek. O ile naturalnie jeden z tych prawdziwków nie jest maślakiem:D
OdpowiedzUsuńPeeS. Mam wór suszonych grzybów!
U mnie borowiki i podgrzybki ,,wyskoczyły,, w połowie lipca ( anomalia jakaś???!!!), później zniknęły. Niedawno znalazłam jeszcze 3-4 szt i to wsio, fakt, że sporo było robaczywych. Kożlarzy i brzozaków za to dostatek, koźlarze też w większości robaczywe, ale brzozaczki raczej zdrowe.
OdpowiedzUsuńCo do zdjęcia, to zgadzam się z Nivejką - 3 prawdziwki i chyba podgrzybek.
Nivejka- brawo dokładnie trzy. A wora suszonych "zazdraszczam", ja nie mam jeszcze nic ususzone.
OdpowiedzUsuńxena28- prawdziwki trzy i chyba to był maślak sitarz chociaż przyglądam się i mam wątpliwości, :))
OdpowiedzUsuńTo przynajmniej pojadłaś grzybów, my tylko kurki...
Cześć:) Dzięki za odwiedziny u mnie i udział w zabawie:) Piękne zdjęcie w nagłówku bloga! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńKaszuby jesienią są przepiękne. Również pozdrawiam Candy śliczne więc skorzystałam z zaproszenia :))
OdpowiedzUsuń