*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





środa, 22 czerwca 2016

z remontowych wieści...

podłogowe już mamy, teraz trzeba poczekać na użytkowanie w praktyce, w codziennym życiu....

Mam teraz jednolita podłogę w większej części parteru- sprawdzi się? Jak utrzymać w czystości taką ilość płytek? Jak sobie poradzić z bałaganem?

10 komentarzy:

  1. I ja mam płytek dość dużo, w tzw. kuchlonie, czyli pokoju dziennym połączonym z kuchnia, bo salon to nie jest na pewno :)I w przedpokoju, no i oczywiście w łazience. Błogosławię podpowiedź koleżanki, ze trzeba wszystkie !!! fugi pomalować szkliwem w płynie, czyli tzw. (kiedyś) Delfinem, i to trzy !!! razy. Namęczyłam się stukrotnie, malowałam cieniutkim pędzelkiem, czekałam aż każda warstwa porządnie wyschnie, ale za to fugi utwardziłam i zeszkliłam i mam święty spokój od ... 14 lat. Zmywa się wszystko na mokro, a fugi mają wciąż beżowy kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, Baata zdradziła Ci, w jaki sposób zabezpieczyć fugi i mieć święty spokój :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście Beata - kochana moja :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Beatę nie ma baata :), a ja nawet nie zauważyłam.
      Buziaki dziewczyny :)))

      Usuń
    2. Ja to zawsze widzę po wszystkim :P kisses

      Usuń
    3. dziękuję za podpowiedzi :)

      Usuń
  4. Niech Wam dobrze grzeje, Alis! A Beata ma rację. Świętą rację nawet :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Płytki ukochana powierzchnia...Bo mogę domestosa dolać do wody i odkazić ,bo mopem bo szybko,bo na mokro i nie martwić się że mi panele nasiąkną i w ogóle kocham płytki.A skoro z podłogowym to w zimie będą szybko schły po myciu:))))))))

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...