spotkać w tym dniu CZŁOWIEKA, co czuje jak ja.
muszę posłuchać, bo poddaję się czasem.
i do posmakowania rosół z wiejskiej kury. Z kluseczkami pietruszkowymi:
niedzielny rosół.... na prawdziwej wiejskiej kurze, smacznego! |
niedzielny rosół.... na prawdziwej wiejskiej kurze, smacznego! |
Czasem trzeba poleżeć. I zasmarkać poduszkę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten utwór:)
OdpowiedzUsuńLubię taki rosół. Piosenkę wspomnianą też. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitam, rosol genialny :) najlepszy z wiejskiej kury i domowy. A te kluseczki to wygladaja na spätzle. Ciasto przeciera sie szpatulka na powiedzmy sicie. A drugi sposob to ciecie ciasta drobniutko szpatulka na desce, trzymajac nad garnkiem, ten sposob jest tradycyjny i trudny i wymaga wprawy, latwiejszy sposob jest z sitem. Uwielbiam spätzle, szczegolnie posypane serem i zapiekane w piekarniku. Pozdrawiam An
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż ten rosół jest jasny i prosty w przekazie :D
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana, mnie pomaga kawałek czekoladki ;)
Aaaaa! makaron poprawia samopoczucie :)