Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce. I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
środa, 15 listopada 2017
Renia 83
12.11.17 popłoch w stadzie kaczek. Cwany lis lub raczej lisica wyniosła już drugą kaczkę. Ślady pod płotem, przez lasek, przez drogę do orlika i myk pod siatką na pola. Pewnie młode głodne czekają......
A u nas napięcia i zgrzyty......
Ja dwie kurki straciłam, ostały się wszystkie cztery...na razie ;) Proponuję napięcia rozładować a zgrzyty naoliwić, szkoda zdrowia i życia na one. Pozdrawiam.
Taki świat, takie życie :( Jedni drugich zjadają, jak nie dosłownie to w przenośni :(
OdpowiedzUsuńJa dwie kurki straciłam, ostały się wszystkie cztery...na razie ;)
OdpowiedzUsuńProponuję napięcia rozładować a zgrzyty naoliwić, szkoda zdrowia i życia na one. Pozdrawiam.
Ciężko będzie teraz upilnować,gdy już się dowiedział ,gdzie znalezć porządne jedzenie...
OdpowiedzUsuńLisy to prawdziwa zaraza:( Mój brat, który mieszka w pobliżu lasu ma z nimi duże utrapienie, bo sprytne to zwierzaki.
OdpowiedzUsuńListopad, lis, jedno życie...
OdpowiedzUsuńKaczuchom bardzo smutno, a małe liski zadowolone...
OdpowiedzUsuńSzkoda stracić kaczuchy...
OdpowiedzUsuń